2023 rok przyniósł kryptowalutom wiele zmian, oczekiwanych startów, wysokich airdropów, a nawet sukcesów w sądach. Ciekawe wydarzenia minionego roku podsumowałem w poprzednim wpisie, do którego zapraszam.
W tym artykule sprawdzimy, co czeka nas w 2024 roku, który właśnie się rozpoczął. Oto nadchodzące wydarzenia, które mogą pełnić kluczową rolę dla całego rynku kryptowalut, tylko dla jednego sektora lub ograniczające się do pojedynczego ekosystemu, ale równie ważne z jego perspektywy.
Skupimy się na narracjach, aktualizacjach i planowanych airdropach. Tych, o których wiemy, że nadchodzą i tych, których się nadal tylko domyślamy. Oczywiście jako człowiek, niestety nieposiadający bazy danych, jaką dysponuje ChatGPT, na wszystkie wydarzenia patrzę z własnej perspektywy. Jest to lista całkowicie subiektywna, bazująca na mojej wiedzy, często moich własnych inwestycjach (!) i zainteresowaniach. Jest więc pewne, że start jakiegoś istotnego projektu, rozwiązania lub narracja nie została tu uwzględniona. Niestety nie można wiedzieć i śledzić wszystkiego.
Artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej, a jest jedynie subiektywną opinią autora. Nie należy sugerować się wymienionymi w tym tekście projektami. Zawsze wykonaj własne badanie rynku i projektów, pamiętając przy tym o ryzyku kryptowalut.
Najważniejsze i najciekawsze wydarzenia w kryptowalutach nadchodzące w 2024 roku
To będzie bardzo ciekawy czas, ponieważ z jednej strony mamy co najmniej dwie gorące narracje na Bitcoinie, który nadal może dominować i wysysać kapitał z innych sieci, a z drugiej, wiele projektów ma przygotowane bomby, które mogą i pewnie zatrzęsą rynkiem.
Kilka słów kluczowych, jakie warto zapamiętać, by rozumieć co będzie na pierwszym planie w 2024 roku w kryptowalutach, to:
- Spot ETF,
- Halving,
- Data Availability,
- Restaking,
- Parallel EVM,
- Cały czas silne L2
- DePin.
Dlaczego akurat te? Oto krótkie wyjaśnienie każdego z nich w perspektywie nadchodzących wydarzeń.
Bitcoin ETF (?)
Jedno z najdłużej wyczekiwanych i najważniejszych wydarzeń tego roku. W 2024 roku może pozytywnie rozstrzygnąć się los spot ETF na Bitcoinie. Fundusz spot ETF umożliwiłby inwestorom, uzyskanie dostępu do BTC bez konieczności własnego portfela BTC, zarządzania nim, przechowywania kluczy, itp. Natomiast zarządzający takim funduszem musieliby fizycznie posiadać aktywa bazowe, jakim w tym wypadku są bitcoiny. Poza tym spot ETF jest jasno uregulowany w USA, co w przypadku kryptowalut nadal nie jest takie proste…
W tym momencie aktywnych jest 12 aplikacji ETF typu spot na BTC od Grayscale, 21Shares & Ark, BlackRock, Bitwise, VanEck, Wisdomtree, Invesco & Galaxy, Fidelity, Valkyrie, Global X, Hashdex i Franklin.
SEC od zawsze było na “nie” w przypadku akceptacji spot ETF i ogólnie w przypadku kryptowalut, choć z akceptacją futures ETF problemów nie mieli. Wiele wskazuje na to, że po porażkach w sądach w 2023 i angażu ogromnych graczy rynku finansowego w końcu nadejdzie długo wyczekiwana akceptacja. Niektórzy twierdzą, że już na początku stycznia mogą zostać zaakceptowane wszystkie wnioski, być może wraz z upływającym ostatecznym terminem wyznaczonym dla aplikacji 21Shares & Ark (10 stycznia).
A co akceptacja może oznaczać dla Bitcoina (i przy okazji kryptowalut)? Tak zachowało się złoto, po akceptacji pierwszego spot ETF:
źródło: X
OCZYWIŚCIE BITCOIN I ZŁOTO TO NIE TO SAMO. Rynek nie jest taki sam, dostępność nie jest taka sama, itd. Nikt nie sugeruje (no dobra, sugeruje to wielu), że po akceptacji Bitcoin Spot ETF cena wystrzeli i nawet jeśli nie od razu, to niedługo później.
Co się wydarzy? Nie wiemy. Nie zmienia to jednak faktu, że ewentualna akceptacja spot ETF jest pozytywną wiadomością nie tylko dla Bitcoina. Jest to legitymizacja Bitcoina oraz całego rynku kryptowalut, ponieważ kolejnym krokiem po ETF na BTC jest ETF na Ethereum, a w przyszłości być może kolejne, duże projekty.
Mimo wielu znaków, że jesteśmy blisko, akceptacja spot ETF nie jest pewna ani w styczniu, ani w 2024 roku, ale zdecydowanie jest to jedno z największych wydarzeń, które mogą nas czekać, a także takie, które może być jednym z pierwszych dużych “krypto-newsów” w 2024 roku.
Bitcoin Halving
Akceptacja spot ETF nie jest pewna, natomiast halving można ogłosić już dziś.
19 kwietnia 2024 roku sieć Bitcoina znów przejdzie “przepołowienie”. Halving jest zaprogramowanym wydarzeniem, które ma miejsce co około 4 lata, a dokładniej mówiąc co 210,000 bloków (dlatego też dokładna data może się nieco zmienić, jeśli bloki będą pojawiać się rzadziej lub częściej niż około 10 minut).
Będzie to czwarte takie wydarzenie w historii. Nagrody przyznawane górnikom w każdym bloku spadną z 6.25 BTC do 3.125 BTC.
Niedługo po halvingu “zawsze” następowała duża hossa. Poprzednie takie wydarzenia to listopad 2012 (hossa 2013), lipiec 2016 (hossa 2017) oraz maj 2020 (hossa 2020/2021).
Wykres ceny BTC i wydarzeń halvingu, źródło
Czy tym razem będzie tak samo? Tego nikt nie wie. Ruchy ceny są niewiadomą, natomiast samo wydarzenie halvingu na pewno będzie mieć miejsce, jest ważnym momentem dla całego rynku i czeka nas w kwietniu bieżącego roku.
Rywalizacja warstw DA (Data Availability)
Bitcoin może liczyć na ciekawy rok, ale jeszcze więcej będzie się działo w innych projektach, głównie w obrębie Ethereum. Jedną z gorętszych narracji będzie rywalizacja między projektami warstwy dostępności danych dla rozwiązań L2 Ethereum.
Problem dostępności danych przy namnażaniu się rozwiązań warstw drugich można szybko wyjaśnić jednym pytaniem: Jak walidatorzy mogą mieć pewność, że wszystkie dane bloku zostały faktycznie opublikowane w sieci?
Jeśli producent bloku nie udostępni wszystkich danych, nikt nie będzie w stanie wykryć ewentualnej złośliwej transakcji.
Oczywiście można dane publikować bezpośrednio on-chain, czyli na Ethereum tak jak robi to dziś większość rozwiązań L2, ale można też to robić off-chain, na specjalnie do tego zaprojektowanych lub po prostu tańszych (bo chodzi tu właśnie o koszty) łańcuchach.
Rywalizacja w projektach DA napędzana będzie przez kilku liderów takich jak Celestia, czy Arweave, ale pojawią się nowe rozwiązania takie jak rozwijane EigenDA i Avail, czy inne projekty L1, które dołączają do wyścigu ze swoimi propozycjami jak np. NEAR DA.
grafika: https://near.org/data-availability
Narracja może być jeszcze gorętsza po wprowadzeniu aktualizacji Ethereum EIP-4844, która najprawdopodobniej pojawi się w tym roku. Ma ona na celu znaczne obniżenie kosztów danych publikowanych przez L2 obniżając tym samym opłaty transakcyjne. Dlaczego więc warstwy DA mogą być “w modzie”? Ponieważ znaczne obniżenie kosztów Ethereum, to… nadal wysokie koszty.
EigenLayer
Restaking wystartował w 2023, ale w tym roku może to dostarczyć nam nie tylko ciekawych przewidywań i wysokich wartości TVL, ale też masywnych airdropów. Restaking ETH i główny gracz tej narracji, czyli EigenLayer, mogą dzielić i rządzić przez najbliższe 365 dni.
EigenLayer i projekty, które już tworzą swoje rozwiązania w oparciu o restaking i płynny restaking, takie jak KelpDAO, czy Swell mogą nam zaoferować ogromne airdropy swoich tokenów.
Nie ma tu nic pewnego, a wystawienie się na airdropy oznacza ryzyko, zwłaszcza w przypadku tak nowych projektów, jak EigenLayer i “pochodnych”. Jedno jest pewne, o tym projekcie na pewno usłyszymy wiele w 2024, a ewentualny airdrop może być jednym z największych w historii, o ile będzie przemyślany. I o ile w ogóle będzie miał miejsce...
Warstwy drugie nie znikną
Rozwiązania L2 będą kontynuować swój rozwój.
Zgodnie z danymi L2Beat kwota wartości zablokowanej w L2 zwiększyła się przez poprzedni rok z 4.6 mld USD do niemal 20 mld USD. Co ważniejsze, ilość ETH wpłaconych do rozwiązań warstwy drugiej zwiększyła się z 3.9 mln do 8.6 mln. W tym samym czasie ilość transakcji na sekundę wzrosła tam z 10 do około 70.
grafika: https://l2beat.com/scaling/tvl
Rozwój i znaczenie warstw drugich rośnie, podobnie jak ich liczba, która w 2024 roku znów się powiększy.
Jednym z ciekawszych L2 z kategorii “nowe” może okazać się Fraxchain. Hybrydowe rozwiązanie L2 od jednego z czołowych projektów DeFi ma wystartować w pierwszych tygodniach 2024 roku i może być bardzo ciekawe z kilku powodów. Jednym z nich jest używanie frxETH jako tokena pokrywającego opłaty w tej sieci.
Innym, mniej oczywistym rozwiązaniem L2, które ma ciekawą ofertę na rok 2024 jest Metis. Choć cierpi na te same, a nawet większe, problemy co inne L2, oferuje coś, co świat kryptowalut bardzo lubi - duży program zachęt. Przeznaczono na niego 4.6 mln tokenów METIS o wartości 350 mln USD i ma on ruszyć w pierwszym kwartale 2024 roku.
Poza tym projekt pracuje nad pierwszym w świecie Optimistic Rollups zdecentralizowanym sequencerem, którego testy mają zacząć się już wkrótce.
Oczywiście sam program zachęt nie jest żadną gwarancją, a konkurencja będzie ogromna ze strony “starych wyjadaczy”, a także nowych, często kierowanych przez rozwiązania ZK. Wydaje się, że L2 nie zwolnią tempa, a wręcz jeszcze je podkręcą.
2024 przyniesie też start projektu Blast, na który z zaciekawieniem czekają wszyscy, także Ci, a może zwłaszcza Ci, którzy nie wpłacili tam swoich tokenów.
Rok nie tylko modularnych, ale i równoległych?
Wspominałem już o Celestia i Avail, które są projektami modularnej sieci, natomiast obok tej narracji stoi kolejny gorący temat 2024. Może być to “Równoległe EVM” (Parallel EVM).
Równoległa egzekucja wielu transakcji naraz jest czymś, co w różny sposób stosuje już kilka projektów, np. Solana, czy eksplodujący ostatnio Sei. Czymś, co wyróżnia tę narrację jest jej pełna kompatybilność z EVM, czyli z Maszyną Wirtualną Ethereum.
Innymi słowy, użytkownicy mogą używać znanych im z Ethereum narzędzi, takich jak portfele, programiści mogą łatwo implementować swoje aplikacje, jednocześnie ciesząc się znacznie szybszym przetwarzaniem transakcji.
Niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie jest opracowywany i obiecujący Monad oraz ich “optymistyczna równoległa egzekucja”. Zespół planuje wystartować z projektem już w 2024 roku.
Podobne rozwiązanie wdroży też w 2024 roku wspomniane Sei w swojej wersji 2.0
Innym ciekawym projektem w tej kategorii jest Neon, budowany na Solana. Wykorzystuje on zalety i funkcje Solana łącząc ją z ekosystemem EVM.
Polkadot 2.0
Nie ma Blokpres bez Polkadot ;) Niemniej wejście w życie wersji 2.0, czyli pozbycie się aukcji i czasów wynajmu, jaki znamy dziś i otwarcie się na znacznie większą elastyczność, jest oczekiwaną aktualizacją nie tylko przez miłośników tego projektu. Wszyscy chcemy wiedzieć, czy "coretime" zmieni nie tylko postrzeganie Polkadot, ale i jego wykorzystanie przez użytkowników.
Poza tym czeka nas znacznie więcej nowości i ważnych zmian. Wejście w życie Asynchronous Backing (szybsze bloki parachainów. Przyspieszenie z 12 sekund do 6 sekund) i Snowbridge (most z Ethereum) to obok “2.0” najważniejsze zmiany, które mogą sprawić, że po krótkim "hajpie" na inskrypcje, o Polkadot znów zrobi się głośniej.
Ruszy też ciekawy memcoin "DED". Może tego właśnie Polkadot potrzebuje? Parafrazując klasykę polskiego kina; "Naszym parachainom brakuje luzu".
DePIN
Warto będzie także obserwować rozwój i projekty w sekcji DePIN, czyli Sieci Zdecentralizowanej Infrastruktury Fizycznej.
DePIN to koncepcja, która oferuje nagrody w tokenach jako zachęty do tworzenia i rozwijania infrastruktury fizycznej w świecie rzeczywistym, takiej jak sieci bezprzewodowe, usługi w chmurze, czy sieci mobilne.
Rozwój tej narracji zapewne będzie prowadzony przez liderów takich jak Helium, Arweave, Filecoin, czy Render.
Warto obserwować też jednak mniejsze sieci, zwłaszcza te skupione na zapewnieniu obliczeń oferowanych przez GPU, co w dobie dominacji sztucznej inteligencji może być bardzo pożądaną usługą. Tutaj ciekawe mogą być Akash Network, czy rozwijające się (jeszcze bez tokena) IO.net.
LayerZero, Cardano i inni
Wreszcie się doczekamy. Airdrop od LayerZero, to kolejne duże i baaardzo oczekiwane wydarzenie 2024 roku. Nie wiemy jeszcze co i jak, ale patrząc po oczekiwaniach, ilości farmienia jaka miała tu miejsce i spokojnemu rozwojowi LayerZero, to pewnie będzie to… zawód dla większości.
Problemem LayerZero są oczekiwania, które po długim czasie oczekiwania urosły tak bardzo, że jeśli nie będzie to jeden z rekordowych airdropów roku (może być, kto wie), to nie zadowoli on większości. A nawet jeśli będzie, to może nie zadowolić…
W 2024 wydarzy się też ważny z perspektywy rozwoju Cardano hard fork o nazwie “Chang”, który będzie istotnym kamieniem milowym z perspektywy tej sieci. Wdrożenie aktualizacji CIP-1694 jest krokiem w kierunku wprowadzenia modelu zarządzania na Cardano, którego do tej pory nie było, a który jest bardzo ważnym punktem na mapie rozwoju tej sieci.
Ciekawie zapowiada się też publikacja otwartej bety Illuvium, co będzie prawdziwym startem tej bardzo oczekiwanej gry blockchain (choć można w nią grać od jakiegoś czasu). Cały dotychczasowy postęp graczy ma zostać zresetowany, a gra ma zanotować świeży start i być dostępna dla wszystkich w wersji open beta jeszcze w pierwszym kwartale 2024 roku.
Do tego można dodać rozwój w ekosystemie Cosmos i wprowadzenie IBC Routing (Hub jako pośrednik w komunikacji międzyłańcuchowej), niewymienione potencjalne airdropy, których może być od groma projektów takich jak choćby Wormhole, czy dla stakujących Celestia. Dalszy rozwój RWA i NFT, które w 2023 nieco odstawały, zwłaszcza w przypadku dużych kolekcji, czy trwający szał na Solana i airdropy tego ekosystemu (która po cichu była wymieniana niemal w każdej narracji).
Podsumowanie
2024 rok zapowiada się bardzo ciekawie. Wiele ważnych startów i aktualizacji przed nami. Dużo wymienionych w tym tekście zdarzeń, airdropów i narracji jest wyczekiwana i/lub znana przez większość uczestników rynku kryptowalut, ale nie wszystkie. Niektóre opisałem, ponieważ sam na nie czekam i interesuje mnie jak wpłyną one na projekt, daną narrację, a nawet cały rynek.
Pamiętajcie, że nikt nie zna przyszłości i choć sporo wymienionych w tym tekście wydarzeń i aktualizacji na pewno będzie mieć miejsce w 2024 roku, większość przewidywań dotyczących narracji i projektów, to czysta spekulacja.
Pozostaje mi tylko życzyć wam (i sobie) udanego 2024.