Poznanie tego, czym jest Ethereum i co odróżnia go od Bitcoina, jest ważne, ponieważ pozwala odkryć znacznie szersze możliwości kryptowalut, które wykraczają poza proste transakcje finansowe.
W tym artykule zajmiemy się wyjaśnieniem podstaw Ethereum oraz głównymi różnicami dzielącymi ten projekt od Bitcoina. Postaram się w prosty odpowiedzieć na pytania postawione we wstępie bez zagłębiania się w szczegóły działania Ethereum, które mogą być nieco skomplikowane, a na pewno bardziej niż w przypadku Bitcoina. Na szczęście nie musimy ich znać, by korzystać z możliwości oferowanych przez drugą największą kryptowalutę na rynku.
Jeśli wiesz już, czym jest Bitcoin, to świetnie. Pomoże nam to w zrozumieniu odmienności Ethereum, ale mimo wszystko ta wiedza, choć przydatna, nie jest wymagana. Tak czy inaczej, zachęcam do przeczytania podlinkowanego tekstu o Bitcoinie.
Przypomnijmy, że Bitcoin został stworzony jako elektroniczny system płatności. Pozwala on wykonywać proste transakcje przesyłania wartości w postaci jednostek BTC i jest to jego główny praktyczny cel, choć nie jedyny.
Jednak kryptowaluty nie muszą ograniczać się do prostych transakcji finansowych polegających na przesyłaniu środków, co w 2013 roku zauważył Vitalik Buterin. Wraz z grupą innych, znanych dziś w świecie kryptowalut postaci, postanowił stworzyć projekt o nazwie Ethereum. W grupie współzałożycieli, oprócz Vitalika, znaleźli się między innymi odpowiedzialny za techniczną stronę działania Ethereum dr Gavin Wood, dziś pracujący nad Polkadot i Charles Hoskinson, późniejszy założyciel Cardano.
No dobrze. Jeśli więc nie tylko proste transakcje znane z Bitcoina, to co takiego? Co to jest Ethereum i co nowego wprowadziło?
Artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej. Zawsze wykonaj własne badanie rynku i pamiętaj o możliwym ryzyku w przypadku ewentualnych inwestycji.
Czym jest Ethereum?
Ethereum odchodzi od zostania tylko systemem płatności i idzie znacznie dalej. Jest to globalny, zdecentralizowany komputer działający w oparciu o łańcuch bloków.
Łańcuch bloków to zabezpieczona kryptograficznie i odporna na manipulacje baza danych, z której nie można usuwać dodanych informacji. Zapisuje ona całą aktywność danej sieci. Jest to jedyne i niepodważalne źródło prawdy w sieci. Wszystkie transakcje, jakie zostały wykonane, można zweryfikować we własnym zakresie.
Określenie, którego użyłem, czyli opisanie Ethereum jako komputera, oznacza że można na nim uruchamiać dowolne programy. Niemal jak na zwykłym komputerze. Jednak ten jest zdecentralizowany i działa globalnie, co sprawia, że nie można go łatwo zatrzymać i nie ma jednej osoby, która kontroluje jego działanie, zapewnia bezpieczeństwo i spójność danych. Za to odpowiada globalna sieć współpracujących - już zwykłych - komputerów.
Dziś, zgodnie z naturą kryptowalut, aplikacje wdrażane na Ethereum skupiają się głównie na finansach, ale nie muszą. Można tworzyć bazę dla gier, media społecznościowe i inne aplikacje wykraczające poza sferę finansową.
Nie da się jednak ukryć, że to właśnie rozwiązania finansowe przodują. W momencie pisania, kapitał zablokowany w różnych aplikacjach finansowych na Ethereum wynosi ponad 22 miliardy dolarów.
Interaktywny wykres wartości zablokowanej w aplikacjach Ethereum w przeliczeniu na dolary. Źródło: https://defillama.com
Smart kontrakty
Ethereum znacznie rozszerza możliwości znane z Bitcoina dodając coś co nazwane zostało “inteligentnymi kontraktami”, które ja lubię nazywać po pół-polsku “smart kontraktami”. Możliwości tworzenia aplikacji opierają się właśnie o inteligentne kontrakty, które nie są ani inteligentne, ani nie są kontraktami. To niezmienne programy komputerowe, które działają dokładnie tak jak zostały zaprogramowane i w sposób deterministyczny.
Smart kontrakt to nic innego jak program pisany przez programistów, który ma wykonywać konkretne operacje, gdy ktoś wchodzi z nim w interakcje. Oznacza to, że jeśli przykładowo; wysłano transakcję robiącą X, to wynikiem zawsze i dla wszystkich wykonujących tę instrukcję będzie Y.
Każdy, bez jakichkolwiek zezwoleń, może stworzyć i wdrożyć do sieci własną aplikację, która będzie działać dokładnie tak, jak została zaprogramowana, a do tego w sposób otwarty, odporny na cenzurę i ciągły, podobnie jak całe Ethereum.
Oczywiście proste transakcje przesyłania środków z adresu A do B, także są możliwe, natomiast dzięki możliwościom obsługi smart kontraktów, Ethereum stało się pierwszą “platformą smart kontraktów”.
Projekty tego typu pozwalają tworzyć Zdecentralizowane Aplikacje (DApp), dowolne tokeny działające na blockchainie takiej platformy, w tym “tokeny niezamienne” znane jako NFT. Wspomniane już aplikacje finansowe działające na Ethereum, znane są ogólnie jako Zdecentralizowane Finanse (DeFi). Mogą również powstawać zdecentralizowane “firmy”, czy też ośrodki decyzyjne znane pod nazwą Zdecentralizowane Organizacje Autonomiczne, czyli DAO.
Możliwości platform smart kontraktów są ogromne. O powyższych sektorach rynku jeszcze wspomnę i wyjaśnię krótko co oznacza każdy z tych terminów, ale po ich głębsze wyjaśnienie zapraszam do linkowanych artykułów. Linki niedługą się pojawią ;)
Ether - Główna waluta sieci Ethereum
Jak każda kryptowaluta, Ethereum również posiada swoją własną natywną walutę.
Ether (ETH), to główna jednostka wymiany działająca w sieci. Potocznie nazywana po prostu “Ethereum” pełni podobną rolę co BTC w Bitcoinie, czyli stanowi główną jednostkę przesyłania wartości i pozwala pokrywać opłaty transakcyjne. Jednak oferuje także dodatkowe możliwości i znacznie różni się tokenomią, czyli zbiorem zasad ekonomicznych, czy też “monetarnych”, rządzących daną kryptowalutą lub tokenem.
Kryptowaluta? Token? Moneta?
Od razu wyjaśniamy różnicę, która od dawna i tak nie ma już żadnego znaczenia w świecie krypto. Kryptowaluta to właśnie BTC, czy ETH, czyli główne jednostki wymiany działające w danej sieci. Można powiedzieć, że kryptowaluty posiadają swój własny blockchain. Natomiast tokenami możemy nazwać “podrzędne” jednostki, które zostały utworzone w danej sieci za pomocą smart kontraktów, np. na Ethereum. Nie są główną walutą danej sieci, a działają jako dodatkowe aktywa, o dowolnej roli.
Określenie token i kryptowaluta - a czasem i “moneta” - jest często używane naprzemiennie i w większości przypadków nie ma większego znaczenia, jak mówimy, ale warto znać tę subtelną różnicę w ramach ciekawostki lub aby przykozaczyć w towarzystwie.
A teraz wróćmy do ETH.
Ether jest podobnie do bitcoina podzielny, ale w tym wypadku aż do 18 miejsc po przecinku. Nie trzeba więc kupować, czy przesyłać wielokrotności 1 ETH. Można wysyłać 0.1 ETH, czy 0.0003 ETH.
0.000000000000000001 ETH, czyli najmniejsza możliwa wartość nazywa się 1 Wei.
Często spotkamy się także z inną wartością znaną jako Gwei. Gwei to nieco większa wartość, wynosi 0.000000001 ETH i jest najczęściej używane w celu obliczenia kosztów transakcji.
Ethereum zachęca do przestrzegania zasad i utrzymywania infrastruktury poprzez nagrody wypłacane w ETH oraz kary. Trafiają one do specjalnych węzłów zajmujących się dodawaniem bloków, weryfikacjami oraz obliczeniami. Nazywani są walidatorami. Są to komputery z zainstalowanym oprogramowaniem Ethereum i połączone z siecią 24/7.
W przeciwieństwie do bitcoina nie ma tu z góry narzuconego limitu podaży. Ilość możliwych jednostek ETH nie jest więc ograniczona do żadnej z góry narzuconej wartości.
Podobnie jest z wysokością nagród, a więc inflacją ETH. W Ethereum zależy ona od kilku czynników. W momencie pisania do obiegu, w ramach nagród dla walidatorów, trafia około 1700 ETH dziennie.
Ether stanowi główne paliwo dla wykonywania transakcji, podobnie jak BTC w sieci Bitcoin. Za każdą operację wykonaną w tej sieci należy zapłacić. Opłaty, w przeciwieństwie do tych z Bitcoina nie trafiają jednak do “górników” a są niszczone. To niszczenie, czyli usuwanie ETH użytego do opłat z obiegu, nazywa się spalaniem. W Ethereum nie górników, ponieważ nie ma procesu “kopania”, o którym zapewne słyszałeś/aś w przypadku Bitcoina. Jest staking, o czym za chwilę.
Dzięki spalaniu opłat ilość dostępnych ETH w obiegu, mimo braku ograniczeń, nie tylko może rosnąć bardzo wolno, ale może nie rosnąć wcale lub nawet się zmniejszać. Wystarczy, że opłaty przewyższają emisję z nagród.
Dokładnie to się dzieje w ostatnim czasie, co można zaobserwować na tym wykresie:
Aktualnie podaż ETH zmniejsza się o około 0.19% rocznie. https://ultrasound.money/
Czymś, co całkiem odróżnia ether od bitcoina, jest ich wykorzystanie w zapewnieniu działania i bezpieczeństwa łańcucha. ETH jest wykorzystywane w celu zabezpieczenia sieci w mechanizmie Proof of Stake, a więc stanowi podstawę dla bezpieczeństwa i uczciwości całej sieci.
Proof of Stake
Jedną z największych różnic pomiędzy Bitcoinem i Ethereum jest stosowany przez nie mechanizm konsensusu. W skrócie powiedzmy, że jest to sposób, w jaki wybierany jest węzeł, który doda nowy blok do łańcucha i zgarnie za to nagrodę.
Proof of Work stosowane przez Bitcoin, zapewnia że tylko komputery, które wykonują ogromną liczbę obliczeń, mogą dodać blok i otrzymać za to nagrodę, gdy znajdą odpowiedni wynik tych obliczeń.
W Proof of Stake decyduje o tym “stawka”, a więc ilość zablokowanych jednostek, stanowiących główną walutę danej sieci. Im więcej stawki, tym większa szansa na dodanie bloku. W naszym wypadku jest to ETH.
POW = dużo komputerów, POS = dużo zablokowanych kryptowalut
Można więc powiedzieć, że w przypadku Bitcoina o bezpieczeństwie decyduje siła “fizyczna” komputerów, a w przypadku Ethereum ilość zakupionego zastawu w postaci kryptowaluty Ether.
Co ciekawe w przeszłości Ethereum także stosowało Proof of Work, ale zdecydowało się na zmianę. Jedną z przewag mechanizmu POS nad POW jest brak energochłonnego procesu kopania, który wywołuje mnóstwo kontrowersji w przypadku Bitcoina i często jest przedmiotem ataków przeciwników kryptowalut. Ethereum - przynajmniej od tych kontrowersji - odcięło się po wprowadzeniu POS.
Po co nam smart kontrakty, czyli po co nam Ethereum?
Ethereum pozwala na znacznie większą zabawę niż Bitcoin, ale po co to wszystko? Po co nam smart kontrakty? Zdecentralizowane aplikacje? DeFi? DAO? NFT?
Możliwości smart kontraktów pozwalają na ewolucję, a być może nawet rewolucję, w działaniu wielu różnych dziedzin. Bitcoin podszedł do tematu rewolucji systemu płatności bez pośredników i z pełną własnością posiadanych środków.
Ethereum podeszło do znacznie szerszego tematu. Wszystkich aplikacji. Tego jak są tworzone, jak działają, jak są kontrolowane (lub nie są) i w jaki sposób można uzyskiwać do nich dostęp.
Zalety i możliwości
Zaletami aplikacji działających na Ethereum jest ich ciągłe działanie, zgodne z kodem (nie zawsze z założeniami… błędy są możliwe i występują w dApps!), brak cenzury, czy blokady dostępu. Decentralizacja i niezmienność, która skutkuje zaufaniem do sieci, a raczej nie wymaga w ogóle zaufania, to kolejne istotne i niespotykane w tradycyjnych rozwiązaniach aspekty tej technologii.
Równie ważnym aspektem jest prywatność. Nie potrzeba rejestracji, podawania danych, czy weryfikacji, aby korzystać z aplikacji na Ethereum.
Wszystkie tworzone w taki sposób tokeny i aplikacje mają dostęp do ogromnego i połączonego ekosystemu, który może działać w symbiozie, jakiej tradycyjny rynek finansowy nie zna. Najprostszy przykład, to tokeny dające prawo głosu w decyzjach dotyczących aplikacji X, których można użyć jako zastaw w celu wzięcia pożyczki w aplikacji Y. Nie ma tu furtek dostępowych, choć oczywiście mogą istnieć różne ograniczenia, w końcu programować można właściwie dowolne funkcje.
Ethereum oferuje ogromną wolność w tworzeniu otwartych aplikacji, w których każdy może wykorzystywać własny kapitał i własne dane jak mu się podoba. Może udzielać pożyczek lub dostarczać płynność, którą wykorzystują handlujący tokenami, w zamian za prowizję. Można tworzyć tokeny niezamienne pozwalające finansować naszą “artystyczną duszę” poprzez sprzedaż praw do wykorzystania obrazów, korzystać z mediów społecznościowych, które pozwalają przenieść followersów z jednej aplikacji, do nowej, jeśli ta nam się znudziła, itd.
Oczywiście znając potencjalne ryzyko i dokładne zasady każdego rozwiązania! Nie każdy projekt działa tak samo, nie każdy chce być w pełni otwarty, czy odporny na cenzurę.
Praktyczne wykorzystanie
Smart kontrakty pozwalają tokenizować właściwie wszystko. Tokenizacja jest to reprezentowanie na blockchainie niemal dowolnych aktywów ze świata rzeczywistego. Może to być prawo własności domu, głos w zarządzaniu, udziały w jakiejś firmie, wirtualne przedmioty w grach, wpisy w mediach społecznościowych, itd. Tokenizować można także… waluty “prawdziwe”, fiducjarne, takie jak dolary i jest to bardzo popularne także na Ethereum.
Ponad 62 miliardy dolarów w dwóch największych projektach tokenizowanych dolarów przebywa na Ethereum. Znacznie więcej w całym ekosystemie kryptowalut.
Największe wykorzystanie Ethereum znalazło w różnego rodzaju aplikacjach finansowych. Jest to szeroko pojmowane “DeFi”, czyli Zdecentralizowane Finanse.
Częścią DeFi są giełdy pozwalające na wymiany tokenów bez pośredników, bez weryfikacji dokumentów, a nawet bez rejestracji. Protokoły pożyczkowe, które umożliwiają automatyczne udzielanie i zaciąganie kredytów pod zastaw, który stanowią kryptowaluty. Giełdy instrumentów pochodnych, pozwalające na handel tokenami reprezentującymi surowce, akcje firm i waluty.
Wszystko to bezpośrednio na blockchainie. Bez blokad, działające w sposób transparentny, z bezpośrednim dostępem w dowolnym czasie i pełnym prawem własności posiadanych tokenów. Bez papierologii, rejestracji i innych, wymaganych czynności w tradycyjnych rozwiązaniach.
Kolejna możliwość smart kontraktów i najszerzej wykorzystywana, to wspomniane już tworzenie tokenów pozwalających na niemal natychmiastową monetyzację dowolnych usług, pomysłów, czy udziałów. Także tych fizycznych, jak np. sprzedaż zabawek, z których część zysków trafia do posiadaczy tokenów reprezentujących dane prawo własności. Przykładem może być Pudgy Penguins, które szerzej opisałem w tym artykule.
Właściwie ograniczenia Ethereum i tego co jest możliwe, dotyczą tylko opłacalności wprowadzania pewnych rozwiązań na łańcuch bloków.
Co więc daje korzystanie z Ethereum? Jedyne, jawne, pewne i w pełni weryfikowalne źródło prawdy identyczne dla całego ekosystemu. Bezpieczną, zdecentralizowaną i niemodyfikowalną bazę danych dla aplikacji, które mogą z niej korzystać bez zaufania, czy strachu, że zostaną usunięte lub ocenzurowane. Jest to oferta całkiem odmienna od tradycyjnych serwerów, baz danych i ogólnie rozwiązań “Web2”, czyli Internetu, z jakiego korzystamy na co dzień.
Powstanie Ethereum zrewolucjonizowało to, jak działają i do czego są wykorzystywane kryptowaluty. Przestały to być systemy płatności, a stały się po prostu systemami.
Wady Ethereum
Możliwości i zalet jest sporo, ale trzeba pamiętać o niuansach. Diabeł tkwi w szczegółach i choć wartość Ethereum jest niezaprzeczalna, nie da się ukryć pewnych wad i ograniczeń.
Jak już wiesz Ethereum jest komputerem, który oferuje pewne ciekawe możliwości. Możemy te możliwości nazwać “zaletami”.
Jednak nie jest to mega sprzęt o niebywałej mocy, który potrafi robić niesamowite rzeczy. Ethereum jako zdecentralizowany komputer jest tak naprawdę jednym komputerem, ale dzielonym przez wszystkich użytkowników i utrzymywanym w wielokrotnie powielonym stanie.
Mówiąc jeszcze inaczej, sieć Ethereum składa się z wielu komputerów, które wykonują te same obliczenia i dochodzą do tych samych wniosków, ale nie łączą one swojej mocy.
Z tego powodu komputer Ethereum wykonuje operacje dość powoli i posiada ograniczenia dotyczące samych aplikacji, które nie mogą osiągać ogromnych rozmiarów ze względu na dość niskie możliwości obliczeniowe oraz koszty tych obliczeń. Jest to problem, który nazywa się skalowalnością.
Jeśli chodzi o czas, to każdy blok Ethereum pojawia się co 12 sekund. Oznacza to, że średnio właśnie tyle przyjdzie nam czekać na wykonanie pożądanej przez nas operacji. W przypadku rozwiązań finansowych nie jest to właściwie żadnym problemem, natomiast inne aplikacje już cierpią na takim opóźnieniu.
Dodatkowo wszyscy użytkownicy Ethereum walczą ze sobą o limitowane miejsce w blokach. Jak walczą? Oczywiście oferują większe opłaty, tzw. “napiwki” dla walidatorów.
To przekłada się na wysokie koszty, które w momencie większego ruchu mogą rosnąć do wręcz absurdalnych rozmiarów.
Przechowywanie danych na Ethereum, czy też dodawanie ich poprzez różne transakcje jest procesem bardzo kosztownym. Jeśli więc zastanawiasz się, czy na tym zdecentralizowanym komputerze odpalisz Wiedźmina na Ultra, to… nie. Nie temu służy Ethereum.
W momencie pisania artykułu przechowanie 1 kB danych na blockchain’ie Ethereum kosztuje w przeliczeniu niemal 12 USD. Oznacza to, że za 1 MB zapłacimy około 12000 USD!
Spokojnie, Twoja prosta transakcja nie sprawi, że zbankrutujesz (około dolara, do kilku, zależy od ruchu), ale te nieco bardziej skomplikowane potrafią zaboleć, a wdrażanie smart kontraktów, jest już procesem dość kosztownym przy dzisiejszej cenie ETH.
Z tego też powodu wiele danych nie jest przechowywanych bezpośrednio na Ethereum. To z kolei może wpływać na decentralizację pewnych aplikacji i rozwiązań.
Ethereum ze względu na problemy związane z kosztami i szybkością wykorzystuje do działania rozwiązania warstwy drugiej, które niejako przenoszą kosztowne obliczenia poza łańcuch, a dodatkowo grupują wiele transakcji różnych użytkowników w jedną operację, co oszczędza koszty.
Nowe rozwiązania powstają i próbują rozwiązać problemy, które jak wszędzie, tak i w Ethereum, występują.
Decentralizacja także jest pojęciem kontrowersyjnym. Aplikacje mogą być tworzone niemal dowolnie, a więc mogą posiadać mechanizmy ograniczające decentralizację, a nawet cenzurować pewne adresy, a więc realnie blokować użytkowników! Oczywiście zależy to od działania aplikacji. W końcu to wolny rynek. Nie każdy daje sobie wysokie możliwości kontroli, ale jest to możliwe i wykorzystywane.
Jednak za największą wadę Ethereum niektórzy uznają... zalety tej sieci, czyli pozwolenie na tworzenie dowolnych aplikacji. To kończy się powstawaniem także takich, które… “nie mają najlepszych zamiarów”. Nawet jeśli mają dobre chęci, to mogą być tworzone z błędami, w końcu każdy człowiek je popełnia, także programista. Prowadzi to do oszustw i kradzieży, a więc strat finansowych wielu użytkowników.
Choć argument jest na miejscu i te problemy występują, trzeba pamiętać, że to nie jest wina Ethereum, że ktoś decyduje się tworzyć złośliwe kontrakty, albo wykorzystuje wady i błędy innych. Ethereum to tylko platforma smart kontraktów i aż platforma smart kontraktów. Nic więcej. Nazwa mówi "smart", ale inteligencji Ethereum nie posiada...
Podsumowanie
Powstanie Ethereum znacznie zwiększyło możliwości kryptowalut i zapoczątkowało erę platform smart kontraktów. Projekty tego typu powstawały i nadal powstają na potęgę. Każdy próbuje robić coś lepiej, szybciej, taniej.
Kryptowaluta ether ma bardzo ciekawą tokenomię. Spalanie opłat połączone z (w miarę) stałymi nagrodami sprawia, że system może działać samowystarczalnie bez rozwadniania udziałowców.
Ethereum to jeden z największych, najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych projektów kryptowalut. Nie jest idealny, ma swoje ograniczenia i wady, ale zdecydowanie dominuje i to nie tylko nad innymi platformami smart kontraktów.
Zdecydowanie warto zagłębić się w kolejne elementy działania Ethereum i jego możliwości oraz zrozumieć ograniczenia, aby móc ocenić ten projekt całościowo. Ten artykuł to zaledwie krótki i bardzo ogólny wstęp do Ethereum.