Bitcoin, największa na świecie kryptowaluta, poniósł główny ciężar tego sentymentu "risk-off", a jego cena na krótko spadła poniżej krytycznego poziomu 100 000 USD po raz pierwszy od ponad sześciu tygodni. W pewnym momencie wartość Bitcoina spadła do zaledwie 98 200 USD, poziomu niewidzianego od początku maja. Ten nagły spadek wywołał efekt kaskadowy w całym ekosystemie kryptowalut, prowadząc do powszechnych likwidacji. W ciągu 24 godzin zlikwidowano ponad 180 000 traderów, co przyniosło oszałamiające straty w wysokości 627,52 miliona dolarów, głównie z nadmiernie lewarowanych długich pozycji. Ethereum, druga co do wielkości kryptowaluta, odzwierciedlała trajektorię Bitcoina, doświadczając podobnego gwałtownego spadku wartości.
Reakcja rynku na zawirowania geopolityczne na nowo rozpaliła debatę na temat roli Bitcoina jako aktywa "bezpiecznej przystani". Chociaż zwolennicy od dawna twierdzili, że Bitcoin może działać jako zabezpieczenie przed niestabilnością tradycyjnego rynku, jego ostatnie działania cenowe wykazały wyraźną podatność na globalne napięcia, zachowując się bardziej jak inne aktywa ryzykowne.
Pomimo gwałtownego spadku, rynek wykazał pewną odporność. Bitcoin zdołał od tego czasu wspiąć się z powrotem powyżej poziomu 100 000 USD, notując około 101 000 USD, gdy początkowy szok ustąpił. Niektórzy analitycy sugerują, że może to być tymczasowa reakcja napędzana wiadomościami, a nie fundamentalna zmiana na rynku. Wskazują na historię Bitcoina, który odbijał się od podobnych spadków wywołanych geopolityką. Niemniej jednak wydarzenie to służy jako wyraźne przypomnienie, jak bardzo rynek kryptowalut stał się powiązany z globalnymi wydarzeniami, a inwestorzy i obserwatorzy uważnie obserwują oznaki dalszej niestabilności lub stabilnego ożywienia.
