. . .

Czym jest play-to-earn?

Rafał   2021-08-20 05:19

Według Newzoo w 2020 roku wartość globalnego rynku gier wyniosła 174,9 mld dolarów. Jeśli chodzi o podział na urządzenia, to aż 43% stanowią smartfony, 29% konsole, 20% PC, 6% tablety i 2% gry przeglądarkowe. Szacowany jest ciągły rozwój tego rynku, który w ostatnim czasie otrzymał bardzo szybko rosnącego sprzymierzeńca, a jest nim blockchain oraz omawiany w tym artykule play-to-earn.

play to earn

Jedną z najpopularniejszych form rozrywki są gry „darmowe”, czyli free-to-play. Pozwalają one bez żadnych początkowych kosztów cieszyć się grami na wysokim poziomie. Jak to w życiu bywa szybko okazuje się, że nie ma nic za darmo i często taka forma zabawy kosztuje nas najwięcej. A to nakładane są różne ograniczenia, np. ilości żyć do wykorzystania na dzień, a to wyskoczy jakaś świetna oferta, której zakup ułatwi nam grę, a to jakiś fajny skin, albo lepsze wyposażenie itd.

Do gier płatnych twórcy również od dawna dodają treść bonusową, która ułatwia lub upiększa nam rozrywkę, co z resztą bardzo wielu graczom się nie podoba. Natomiast najbardziej znienawidzonym pojęciem jest pay-to-win, które polega na zakupie bardzo potężnych elementów wyposażenia, umiejętności itp. które bardzo mocno wpływają na charakter rozgrywki.

W standardowych grach, jakie myślę, że wszyscy znamy, to my płacimy, za możliwość zagrania w konkretny tytuł. Jest to jak najbardziej fair, ponieważ gry rozwijają się coraz szybciej i pozwalają przeżyć niesamowite przygody w rozbudowanych światach. Kreacja tych światów, postaci, scenariuszy, grafika, wykorzystanie technologii itd. kosztuje ogromne pieniądze i właśnie za to gracze płacą. Wielokrotnie poświęcają graniu dużo wolnego czasu i oprócz dobrej zabawy nie otrzymują nic w zamian. 

PUBG

Wiele gier jest tak skonstruowanych, że problem braku wynagrodzenia za czas poświęcony grze nie jest oczekiwany. Gramy kilkadziesiąt godzin i chcemy poznać historię naszego bohatera. To fajna rozrywka i satysfakcjonująca historia jest dla nas wynagrodzeniem, a dodatkowo gry, które już przeszliśmy możemy odsprzedać. Jednak co w przypadku gier mmo, kolekcjonerskich takich jak np. karcianki lub gier sieciowych, w których rozwijamy postacie, kupujemy ekwipunek, skiny, karty itp. na które wydajemy niemałe pieniądze, a gdy po kilkuset godzinach gra nam się znudzi w żaden sposób nie możemy nawet części tych pieniędzy odzyskać.

Dzisiaj, dzięki rozwojowi kryptowalut mamy możliwość nie tylko poznania kolejnego konceptu gier, a mianowicie play-to-earn, ale także wreszcie spieniężyć swój czas oraz odsprzedać nieużywane już przez nas przedmioty. Nie tylko możemy odzyskać nasz wkład w grę, ale nawet na tym zarabiać.

Play-to-earn

Podstawowa znajomość języka angielskiego raczej szybko wyjaśni nam czym jest play-to-earn. Jest to forma gry, w której oprócz porcji rozrywki otrzymujemy wynagrodzenie w różnej postaci za poświęcony grze czas.

Naszym wynagrodzeniem mogą być tokeny, które zdobywamy w sposób, zależny od konkretnej gry. Możemy wygrać turniej, w którym zarabiamy tokeny mające pewną wartość rynkową, a następnie możemy użyć tokenów do zakupów w grze lub sprzedać je na giełdzie. Inną możliwością jest np. wykonywanie zadań, za które również otrzymujemy nagrody. Możemy handlować wirtualnym lądem, ekwipunkiem, ulepszeniami, rozmnażać nasze zwierzaki, czy inne postacie i odsprzedawać. Zarabiamy nieraz także samą grą. Możliwości są nieograniczone, a wszystko jest możliwe dzięki połączeniu gier z NFT.

NFT zajawka

Każdy element gry jest wyjątkowym tokenem niezmiennym, którym możemy handlować i którego jesteśmy właścicielem. Możemy sprzedać nasze NFT nawet nie mając dostępu do gry. Jest to bardzo ważne, ponieważ jeśli jakiś gracz dostanie bana, cała jego inwestycja w grę przepada. O ile ban w grach play-to-earn jest możliwy (również zakładasz konto) tak wszystkie aktywa, które posiadasz są w twoim portfelu.

Takie przekazanie graczom prawa do własności zasobów w grze i umożliwienie im zwiększania ich wartości poprzez granie w grę to kluczowe elementy modelu „graj, by zarobić”.

Szczegóły dotyczące tego jak można zarabiać grając zależą od konkretnego tytułu. W najpopularniejszej grze tego typu Axie Infinity gracze są wynagradzani tokenami SLP, które służą do rozmnażania zwierzaków. Z kolei w grze F1 Delta Time gracze mogą np. zarabiać dywidendy będąc współwłaścicielami torów lub otrzymywać tokeny REVV wygrywając wyścigi. Można również zarabiać na rosnącej wartości rzadkich NFT potrzebnych do grania.

Trzeba pamiętać, że tego typu gry dopiero się rozwijają i mają kilka wad. Sporo jest dość uboga w wielu elementach od grafiki do rozgrywki, ale patrząc na szybki rozwój tego rynku nie przyjdzie nam długo czekać na usprawnienia.

Wiele gier ma też dość skomplikowane interfejsy i niejasne przedstawianie zasad oraz brak jasnych poradników. Nie tyczy się to wszystkich gier, ale jest sporo które potrafi zamotać. Największą wadą takich gier jest jednak nie oprawa graficzna i rozgrywka, a koszty. 

W wielu przypadkach, aby zarabiać należy najpierw zainwestować i to co najmniej kilkaset dolarów. Dla stałych użytkowników kryptowalut nie są to duże pieniądze, ale koszt samego rozpoczęcia gry dla przeciętnego gracza w wysokości $200 i więcej jest dość spory. Jeśli szybko wciągniesz się w grę i zechcesz ulepszać swoją rozgrywkę, koszty mogą szybko poszybować do kilku tysięcy dolarów, czyli nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Oczywiście jesteś właścicielem NFT, możesz je odsprzedać (o ile ktoś kupi) i możesz zarabiać za swoją grę, ale takie koszty początkowe wydają się trochę za wysokie do osiągnięcia szerokiej adopcji wśród graczy nieznających krypto, a nawet wśród tych znających. 

P2Earn

Rozwój gier NFT

NFT przeżywają prawdziwy boom w 2021 roku. Kolekcjonerskie tokeny, które służą tylko i wyłącznie zbieraniu potrafią osiągać ogromne ceny, jednak to właśnie gra play-to-earn jest liderem i rekordzistą rynku NFT i to właśnie gry zaczynają powoli przejmować rynek tokenów niezamiennych.

Axie Infinity, bo o niej mowa, osiągnęła już ponad 1.4 mld dolarów sprzedaży i posiada ponad milion użytkowników. Chociaż powstała w 2018 roku to właśnie tegoroczna hossa okazała się punktem zwrotnym dla projektu, którego serwery padały od ilości graczy.

Dopiero daleko z tyłu w kategorii play-to-earn znajduje się Zed Run działający na Polygon (o ile możemy umieścić Zed Run w kategorii play-to-earn) z niecałymi 70 milionami sprzedaży oraz Sorare z podobnym wynikiem. 

W kapitalizacji Axie także nie ma sobie równych. Ponad 4 miliardy kapitalizacji rynkowej tokenów AXS to znacznie więcej niż pozostałe gry.

Podsumowanie

Play-to-earn to szybko rozwijająca się branża rynku nie tylko aktywów cyfrowych, ale i gier. Na prawdziwie rewolucyjne tytuły przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ale wbrew pozorom wcale nie tak długo jak może się wydawać. Już teraz wiele posiada sporą bazę graczy, którzy nie tylko szukają zarobku, ale i dobrej zabawy. No właśnie, bo takie gry powinniśmy raczej traktować jako zabawę, na której mamy szanse zarobić, a nie sposób na szybkie wzbogacenie się. Potencjalny zysk powinien być jedynie pozytywnym efektem ubocznym.

Popularne
HTX Giełda kryptowalut
MetaMask MetaMask jest najpopularniejszym portfelem kryptowalut, a także bramą do zdecentralizowanych aplikacji budowanych na Ethereum i innych sieciach krypto.