Metawersum jest jedną z najgorętszych narracji końca 2021 roku i będzie jednym z czołowych słów, jakie zapewne usłyszysz w 2022 roku i nie tylko… Metaverse jest branżą, w której długoterminową przyszłość widzą niemal wszyscy.
Jak zaraz się przekonasz metawersum przyciąga ogromne korporacje, wszystkie znane marki, coraz więcej celebrytów (co akurat ma średnie znacznie dla technologii, ale spore dla adopcji) i olbrzymie pieniądze. Zdecydowanie warto się dowiedzieć, o co tutaj chodzi. To jak wykorzystasz tę wiedzę zależy już tylko od ciebie.
W pierwszej części skupimy się na ogólnym przedstawieniu pojęcia metaverse, tym jak może wyglądać oraz sprawdzimy potencjał, jaki ma świat wirtualny. W drugiej części skupimy się już typowo na projektach blockchain, ich potencjale i kilku, o których warto wiedzieć.
Artykuł podobnie jak żaden inny na Blokpres nie stanowi porady inwestycyjnej. Inwestowanie wiąże się z ryzykiem. Podejmuj świadome i samodzielne decyzje.
Spis treści:
- Co to jest Metawersum?
- Dwa główne typy metawersum
- Dlaczego powinno Cię to obchodzić?
- Scentralizowane czy zdecentralizowane?
- Co przyciąga wszystkich do metawersum
- Czy metawersum ma przyszłość?
- Jak na tym skorzystać?
- Potencjał i ryzyko
Co to jest Metwersum - Definicja?
Metawersum to fraza przedstawiona przez Neala Stephensona już na początku lat 90. Stanowiła wizję autora dotyczącą tego, jak Internet oparty na rzeczywistości wirtualnej może ewoluować w najbliższej przyszłości.
Metaverse, czy też metawersum jest określeniem używanym do opisania wirtualnej rzeczywistości dzielonej z wieloma innymi użytkownikami, którzy poruszają się po cyfrowym świecie za pomocą postaci znanych jako awatary.
Metawersum najczęściej przybiera formę trójwymiarowej gry wieloosobowej (MMO), w którą można będzie grać standardowo na komputerze lub za pomocą okularów VR. W większości gier świat może stanowić odbicie tego rzeczywistego, ale może przybrać formę świata przeszłości, Sci-Fi lub fantasy. Wiele różnych metawersów może podążać różną drogą co do tego jak dokładnie będzie wyglądać rozgrywka.
Choć dokładne definicje mogą się różnić, tak na rynek składają się trzy główne segmenty;
- VR - czyli wirtualna rzeczywistość, w której gracze mogą zanurzyć się korzystając ze specjalnych okularów VR, jakie zapewne nieraz już widziałeś, np. od Google.
- AR - Rozszerzona rzeczywistość, która z pomocą kamer pozwala nanieść na świat prawdziwy wirtualne elementy. Tak działa np. gra Pokemon Go.
- MR - Mixed Reality, czyli rzeczywistość mieszana, która pozwala grać zarówno z wykorzystaniem sprzętów VR, jak i standardowo za pomocą komputerów.
To właśnie MR jest najpopularniejszą formą metawersum oferującą największe możliwości, ponieważ pozwala łatwiej łączyć wielu graczy w sposób niewymagający dodatkowych sprzętów.
Warto też wiedzieć, że gry singleplayer, które już dzisiaj pozwalają grać w okularach VR to nie metawersum. Wirtualna rzeczywistość w pewnym sensie ma być, jak sama nazwa wskazuje, substytutem świata z wieloma graczami, a nie grą zręcznościową, jak np. Beat Saber.
Gra VR to nie metawersum
Dwa główne typy metawersum
Metawersum może przybrać wiele różnych form. Tak naprawdę wiele projektów “meta-światów” będzie po prostu grami wieloosobowymi osadzonymi w różnych epokach, konwencjach i oferujących różne możliwości.
Jednak niezależnie od tego czym będzie dany projekt, każdy będzie musiał wybrać z dwóch głównych modeli działania i będzie to zapewne pole ogromnej rywalizacji. Metawersum może zostać stworzone i być kontrolowane przez standardowe firmy podobnie jak dzisiaj gry multiplayer lub, dzięki wykorzystaniu technologii blockchain, może działać w sposób zdecentralizowany i być kontrolowane demokratycznie według określonych zasad.
Blockchain oraz NFT mogą i zapewne będą stanowić trzon najpopularniejszych wirtualnych światów, choć z jednej strony - patrząc na konkurencję - wcale nie musi tak być, a z drugiej strony, to właśnie takie metawersum wydaje się tym optymalnym. Więcej o tym za chwilę.
Metawersum jest tak gorącym rynkiem, że angażują się w niego największe korporacje na świecie i każda chce dla siebie jak najwięcej z tego rynku i tu dochodzimy do odpowiedzi na pytanie dlaczego w ogóle to czytasz…
Dlaczego metawersum powinno cię obchodzić?
Jeden z głównych powodów jest taki, że patrząc po zainteresowaniu i ilości inwestycji w metawersum, za kilka lat może ono stanowić jedną z głównych sił wirtualnej rozgrywki (a właściwie rozrywki) na świecie, porównywalną dziś z popularnością portali społecznościowych, od których, na pierwszy rzut oka wcale tak bardzo się nie różni.
Portale społecznościowe łączą ludzi i pozwalają im się komunikować oraz dzielić informacjami, czy przeżyciami podobnie jak będzie to robiło metawersum, tyle że w światach 3D lub 2D i z dodatkiem różnych form rozgrywki. Najpopularniejszym portalem jest oczywiście Facebook, który nie bez powodu w poprzednim roku zmienił swoją nazwę właśnie na „Meta”.
Meta zmieniła się ze względu na przekierowanie swojego głównego zainteresowania do rynku świata wirtualnego. Mark Zuckerberg powiedział, że „firma wydała tak dużo pieniędzy na VR i AR w 2021 roku, że obniżyła swój zysk o 10 miliardów dolarów”.
Jednak Meta to dopiero początek. Google od lat pracuje nad VR oraz coraz mocniej rozwija się w kierunku rozszerzonej rzeczywistości (AR), która również może być jedną z ważnych części metawersum. Podobnie Apple, które ma wypuścić swoje produkty VR/AR nawet już w 2022 roku, a raczej na pewno w 2023.
grafika Martin Hajek/iDropnews
Raport IDC wskazuje właśnie produkty technologii AR/VR jako te najszybciej rozwijające się i prognozuje wzrost ich wartości z 4.3 mld w 2021 roku do 36 mld USD w 2025.
Ostatnio swoje plany co do rozwoju w kierunku metawersum pokazał Microsoft przejmując Activision Blizzard za 69 miliardów dolarów. Jak można przeczytać w oficjalnym artykule przejęcie ma przyspieszyć rozwój biznesu Microsoft w zakresie gier oraz zapewni elementy składowe dla ich metaverse.
CEO Microsft powiedział:
Gry są obecnie najbardziej dynamiczną i ekscytującą kategorią rozrywki na wszystkich platformach i będą odgrywać kluczową rolę w rozwoju platform Metaverse
Podobnie do metawersum podchodzi amerykańska sieć supermarketów Walmart, która planuje stworzyć własny świat, choć nie wiadomo o tym jeszcze zbyt wiele (to dziwne wideo, które krąży po Interncie pochodzi z… 2017 roku i nie, tak nie będzie wyglądać przyszłość zakupów w metawersum…).
Pytanie jakie należy sobie zadać brzmi; dlaczego wszystkie największe firmy z branży technologicznej (i nie tylko tej) tak mocno angażują się w metawersum?
Zapewne znają się na swojej robocie, ale zanim dokładnie odpowiemy na to pytanie musimy poznać możliwości dwóch wcześniej wspominanych form światów. Decentralizacja, czy centralizacja?
Scentralizowane, czy Zdecentralizowane?
Zanim odpowiemy na pytanie co dokładnie przyciąga wszystkich do metawersum musimy poznać głębiej dwie główne siły, które będą rywalizować o jak największy udział w tym rynku, czyli światy zdecentralizowane wykorzystujące blockchain i NFT oraz te scentralizowane.
Wbrew pozorom jest to absolutnie kluczowe pytanie. Scentralizowane metawersum niewiele będzie różnić się od tego jak dziś wyglądają gry multiplayer z tym wyjątkiem, że będzie pozwalało na rozgrywkę większej liczbie osób. Takie metawersum będzie pozwalać na darmową rozgrywkę i początkowo łatwiejszy dostęp, ale będzie kontrolowane przez jedną firmę, która będzie miała władzę nad danymi i światem np. Meta. Takie podejście nie wygląda jednak na ani meta, ani wersum…
Wydaje się, że to po prostu większa gra mmo, co nie znaczy, że się nie uda. Rynek gier, który przecież działa w sposób scentralizowany, jest wyceniany na niecałe 2 biliony USD i cały czas rośnie. Potencjału nie brakuje.
Zdecentralizowane metawersum oferuje jednak znacznie większe możliwości, bliższe wizji cyfrowego odpowiednika świta. Dzięki wykorzystaniu technologii blockchain i NFT metawersum nie tylko może być zdecentralizowane, ale powinno takie być. Każdy powinien mieć dostęp do świata, posiadać swoją "ziemię", czy postać, a decyzje powinny być podejmowane w sposób demokratyczny według zasad zgodnych z danym projektem.
Zdecentralizowane metawersum wykorzystujące NFT i blockchain nie tylko pozwoli na posiadanie każdego przedmiotu, postaci, nazwy użytkownika, czy wirtualnej ziemi, ale umożliwi dowolny handel każdą z tych rzeczy, a do tego otworzy wiele możliwości zarobku tworząc prawdziwie drugie - wirtualne - życie (nie wchodźmy w rozważania, czy to dobrze dla ludzkości…).
Play-to-earn (a raczej Play-AND-earn) jest coraz szybciej rozwijającym się konceptem, a metawersum pozwoli na wiele różnych form monetyzacji swojej pracy i czasu spędzanego w grze. Bardzo możliwe, że to właśnie monetyzacja, pseudoanonimowość zapewniana przez Web3 i prawdziwe posiadanie wirtualnych aktywów przekona graczy w długim terminie i to zdecentralizowane metwersum zwycięży w tym pojedynku.
Oczywiście rodzi to dodatkowe pytania i wątpliwości co do tego jak np. opodatkować zarobek w świecie wirtualnym? A może traktować to jak gry? Albo po prostu rozliczać jako zyski z krypto? Takich pytań i wątpliwości będzie sporo, ale patrząc na tempo wprowadzania regulacji kryptowalut na świecie i tego jak ciężko je w wielu sprawach opodatkować, a nawet zaklasyfikować, np. DeFi, czeka nas raczej jeszcze sporo lat niewiedzy i rozwoju niezakłóconego absurdalnymi lub po prostu niekorzystnymi regulacjami.
Z powodu tego możliwego rozwoju wiele funduszy inwestuje miliardy w ten sektor rynku i projekty, które pracują nad stworzeniem prawdziwie zdecentralizowanych wirtualnych rzeczywistości, a wiele marek już teraz angażuje się w NFT i kupuje wirtualne ziemie. Co takiego przyciąga je na tak wczesnym etapie?
Co przyciąga wszystkich do metawersum?
Według raportu Emergen Research przychody z tego rynku, do 2028 roku mają wzrosnąć do niemal 830 miliardów dolarów.
Nie tylko firmy są zainteresowane takimi pieniędzmi. Korea Południowa bada plany dotyczące Metaverse i zamierza stać się piątym co do wielkości rynkiem w ciągu 4 najbliższych lat, współpracując z 220 firmami z branży. To już nie jest jedynie koncept, a nowy rynek, o który zaczęła się ogromna rywalizacja.
To właśnie pieniądze przyciągają… ogromne pieniądze. Skąd jednak biorą się takie dochody w - jakby nie patrzeć - grze MMO?
Zdecentralizowane metawersum pozwala na wiele form monetyzacji, a wirtualna ziemia jest dobrem pożądanym i limitowanym, które pozwala nie tylko budować na niej mini-gry i różne inne - jak to jest nazywane - “doświadczenia” takie jak np. pokazy mody, czy prezentacje, ale przede wszystkim jest genialnym banerem reklamowym… dosłownie może być banerem reklamowym.
Metawersum pozwoli nosić nam wirtualne koszulki marki X, co zdziała na podświadomość w świecie rzeczywistym, wirtualne banery pokażą reklamy prawdziwych firm, napojów, filmów i wszystkiego, co dzieje się w świecie realnym, a budynki będą mogły wywieszać plakaty reklamowe, lub zmieniać malowania i to znacznie mniejszym kosztem niż prawdziwe budynki - w końcu wystarczy stworzyć nowe malowanie modelu i wprowadzić go do gry…
Ilość graczy będzie decydować o tym, jakie ceny osiągnie wirtualna ziemia i jak dużo trzeba będzie zapłacić za miejsce reklamowe, ale biorąc pod uwagę jak szybko rozwija się technologia blockchain oraz „zarabianie za granie”, ceny wirtualnych ziem i koszty reklam mogą osiągać kosmiczne wartości, nie mniejsze niż w prawdziwym świecie.
Pamiętajmy jednak, że ponad 800 mld USD przychodów, nie dotyczy tylko zdecentralizowanego metawersum i jego monetyzacji, choć według tego samego raportu to właśnie blockchain napędzi ten rynek. W skład tych przychodów wchodzi np. sprzedaż okularów VR, wielu innych sprzętów, aplikacji itp. Te rozwiązania nie będą stosowane tylko w grach, ale także w medecynie, czy wojsku. Już są...
Raport Grayscale mówi z kolei nawet o bilionowej okazji prognozując nie tylko wzrost wartości rynku gier, ale i właśnie wirtualnej rzeczywistości, która to w głównej mierze jest przecież grą.
Grayscale porównuje status metawersum nie tylko z wyceną rynku gamingowego, ale też z Web2, z którego pieniądze mają stopniowo przepływać do nowych okazji i możliwości w powstających cyfrowych światach.Czy metawersum to przyszłość?
Jak pokazują dane i firmy, które angażują się w wirtualny świat już teraz, nie ulega to raczej wątpliwości. Oczywiście nie wiemy kto zostanie liderem rynku i która forma metawersum okaże się najlepsza. Według wielu będzie to właśnie świat zdecentralizowany, choć Meta i Microsoft miałyby pewnie inne zdanie na ten temat… A może ich światy też będą w pewnym sensie zdecentralizowane?
Już dziś ceny wirtualnej ziemi w największych działających metawersach osiągają astronomiczne wartości. Metaverse Group zapłaciło za działkę w Decentraland niemal 2.5 mln USD, a Republic Realm wydało (jak do tej pory) rekordowe 4.3 mln USD na parcelę w The Sandbox. Można to tłumaczyć zaślepieniem hossą lub... inwestycją w przyszłość. Jak kto woli.
Wiele znanych marek, poza wymienionymi wcześniej korporacjami, już teraz bardzo mocno angażuje się w metawersum i NFT. Samsung otwierający wirtualny sklep w Decentraland i dodający do swoich telewizorów opcję przeglądania NFT, Adidas sprzedający własne kolekcje i kupujący token niezamienny z kolekcji BAYC, Pepsi, Gucci oraz wielu artystów i celebrytów. Sporo z nich chwyta chwilę i zgarnia łatwe pieniądze, ale inwestycje firm zwłaszcza tych typowo technologicznych i społecznościowych nie są tylko krótkoterminowe.
Potencjał metawersum jest ogromny i widzą to najwięksi gracze na światowym rynku.
Jak na tym skorzystać?
Dochodzimy do tego, co zapewne chodzi każdemu po głowie, czyli jak na tym skorzystać - czytaj, zarobić?
Jeśli zdecentralizowane metawersa przejmą rynek, a wygląda na to, że mają szansę, to będzie można zarabiać samym graniem i wykonywaniem różnych zadań. Dodatkowo można będzie tworzyć przedmioty, kopać minerały do “craftingu” i handlować niemal wszystkim. Oprócz tego rozwiną się różnego rodzaju usługi, a nawet pojawi możliwość obrania wirtualnej ścieżki kariery!
Nie wierzysz? Wydaje ci się to głupie? Już w marcu 2021 roku kasyno działające w świecie Decentraland zatrudniało prawdziwych ludzi, zamiast wykorzystywania NPC-ów, a to tylko jedna z możliwości, w tylko jednym świecie…
grafika: decentral.games
Oprócz tego, pamiętając o ryzyku (!) można poszukać obiecujących i przyszłościowych projektów z branży, a nawet spróbować inwestycji w cyfrową ziemię lub inne NFT, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości konkretnego projektu wirtualnej rzeczywistości.
Jak znaleźć takie projekty? Cały czas pojawiają się nowe. Kilka z nich jest opisanych na Blokpres, jednak należy pamiętać, aby samemu przeanalizować każdą opcję i podjąć świadome decyzje pamiętając, że konkurencja będzie ogromna, a jednym z konkurentów jest przecież… Facebook, znany już jako Meta.
Potencjał i ryzyko
2022 rok może być ciekawy dla metawersum, ale to długoterminowy potencjał jest w tym wypadku kluczowy, a ten wygląda bardzo dobrze. Znane firmy i marki nie inwestują dziesiątek miliardów, żeby zgarnąć szybkie pieniądze w tydzień, tylko angażują się w obiecujący i szybko rozwijający się nowy rynek wirtualnej rozrywki.
Ile z tych wcześniej wspomnianych 830 mld USD przychodów będzie jednak pochodzić ze zdecentralizowanych metawersów? Jeśli założymy np. 5%, to projekty blockchain będą przynosić za kilka lat 40 mld USD przychodu rocznie. Na moment pisania kapitalizacja rynkowa wszystkich tokenów projektów metawersum, tych działających i dopiero rozpoczynających budowę swoich gier wynosi… 17 mld. Jak wysoko można wycenić projekty, które przynoszą 40 mld USD dochodu rocznie? A co jeśli to nie będzie 5%, a 10% lub 20%?
Dla przykładu Facebook (Meta) przynosi około 85 mld USD przychodu (za 2020 rok), ale jest wyceniany na 10 razy tyle. Czy wszystkie projekty blockchian z działu metawersum mogą być za kilka lat wyceniane na około 400 mld USD? To tyle, co tylko Ethereum już dziś...
Oczywiście ten pomysł może się również nie przyjąć, gracze mogą porzucić taką formę rozrywki oraz nie polubią innego sposobu rozgrywki, a wiele projektów może zwyczajnie zawieść. Ryzyko zawsze występuje i trzeba o tym pamiętać. Jeśli ktoś już dziś inwestuje w kryptowaluty, a nie ma żadnej ekspozycji na metawersum lub nawet nie wie czym to jest, powinien jak najszybciej zagłębić się w ten rynek poznając jego możliwości, by następnie zadecydować co dalej.
No i należy pamiętać o jednym. Nawet jeśli metawersum nie odniesie sukcesu na blockchainie, ale odniesie go poprzez Apple, Meta, Microsoft, itd., to tokeny kryptowalut powiązanych z metawersum i tak powinny oberwać pozytywnym rykoszetem. NIE JEST TO PEWNE i na pewno nie jest to porada, ale istnieje taka możliwość, a więc inwestowanie w narrację metawersum może być opłacalne nawet jeśli w krypto nie odniesie ona sukcesu.
Podsumowanie
Metawersum jest bardzo blisko powiązane z blockchainem i NFT, ale nie musi przybierać takiej formy. Może być zwykłą grą tworzoną przez Microsoft lub wirtualnym światem społecznościowym, jakim zapewne będzie metawersum od Meta.
W drugiej części skupimy się już tylko na projektach zdecentralizowanych, ich potencjale, możliwościach jakie oferują już dziś oraz jakie zaoferują w przyszłości, a także popatrzymy na ich wady, które mogą zadecydować o porzuceniu metawersum zdecentralizowanego na rzecz tych scentralizowanych. Przedstawimy również krótko kilka popularnych projektów jak i tych mniej znanych, które mają potencjał wybić się w przyszłości.