Jak donoszą media w Los Angeles, Hollywoodzkie studio Miramax pozywa Quentina Tarantino za jego plany stworzenia wirtualnej kolekcji tokenów opartych na jego słynnym filmie „Pulp Fiction”.
Niedawno reżyser ogłosił, że planuje wystawić na sprzedaż serię unikatowych tokenów NFT. Miały one zawierać fragmenty odręcznie napisanego scenariusza do obrazu, który w 1995 roku otrzymał Złotą Palmę w Cannes.
W związku z planami reżysera powstała nawet specjalna platforma o nazwie Tarantino NFT Collection. Można tam znaleźć informację o planowanej sprzedaży scenariusza do jednej z najbardziej znanych scen z „Pulp Fiction”. Mowa o otwierającym film dialogu „Royale with Cheese”.
Oprócz fragmentów scenariusza Tarantino ma zamiar sprzedać nagrania, na których reżyser ujawnia „sekrety” swojego filmu.
Pozew wytoczony przez Miramax dotyczy podejrzeń, że Tarantino zamierza także sprzedawać NFT rekwizytów z planu. Jednocześnie prawnik reżysera twierdzi, że „Miramax po prostu nie ma racji”.
„Kontrakt Quentina Tarantino jest jasny: posiada on prawa do sprzedaży NFT swojego odręcznie pisanego scenariusza do filmu, a próba powstrzymania go nie powiedzie się”, twierdzi prawnik Bryan Freedman. Dodał też, że „bezduszna decyzja Miramax o ujawnieniu poufnych informacji o umowach i odszkodowaniach z filmowcami nieodwracalnie nadszarpnie jego reputacją długo po oddaleniu tej sprawy”.
Zgodnie z pozwem, który dotyczy niesprecyzowanych odszkodowań, prawnik Tarantino odpowiedział na pozew 4 listopada. Jednocześnie podkreśla się, że reżyser posiada pełnię praw do publikacji swojego scenariusza.
Z kolei Miramax twierdzi, że publikacje w druku oraz tokeny NFT to nie to samo. Wytwórnia dodaje, że Tarantino zrzekł się praw do „wszelkich mediów” związanych z „Pulp Fiction” jeszcze podczas początkowych prac nad filmem w 1993 roku.