W świecie biznesu Kevin O’Leary dał się poznać jako skuteczny inwestor, któremu przyklejono łatkę „Mr. Wonderful” (Pan Wspaniały). Widzowie telewizyjni kojarzą go również z występów w programie „Shark Tank”, czyli amerykańskiej wersji znanego z naszych ekranów „Dragon’s Den – jak zostać milionerem”.
O’Leary nawiązał właśnie współpracę z giełdą kryptowalutową FTX, której szefem jest Sam Bankman-Fried. Biznesmen zostanie „twarzą” i ambasadorem marki, jak również rzecznikiem projektu.
Wypłatę za swoją pracę dostawać będzie w formie kryptowalut. Zgodnie z komunikatem prasowym, otrzyma też udziały w kapitale FTX Trading Ltd. oraz West Realm Shires Services Inc.
Komentarze obu stron
Sam zainteresowany w taki sposób skomentował doniesienia:
Inwestorzy instytucjonalni walczą z decyzją o zainwestowaniu w krypto. Nie dlatego, że nie chcą, ale ponieważ nie są pewni, że będą w 100% zgodne z przepisami i wymogami sprawozdawczymi. Nie różnię się od nich. Dążę do zwiększenia swojej ekspozycji na kryptowaluty, chcę poddać się obowiązkowi zgodności.
O’Leary zwraca uwagę, że obecna forma działalności kryptowalut obarczona jest ryzykiem, którego sam nie chce podejmować. Jego współpraca z FTX ma polegać na poszukiwaniu nowych możliwości inwestycji w krypto, które będą zgodne z jego zasadami.
Biznesmen dodał też, że FTX posiada „jedną z najlepszych ofert wymiany kryptowalut na rynku”. Inwestor podkreśla wysokie standardy i technologie, którymi posługuje się platforma FTX oraz niskie opłaty dla wszystkich inwestorów
Sprawę skomentował też Sam Bankman-Fried, założyciel i prezes FTX:
Jesteśmy podekscytowani, że mamy prawdziwą ikonę w naszym narożniku, i rozemocjonowani, że mamy takiego partnera jak Kevin. Podziela on nasze poglądy na temat znaczenia zgodności. W miarę naszego dalszego rozwoju będziemy potrzebować oddanych, kompetentnych oraz zaufanych partnerów, takich, jak Mr. Wonderful.
Co ciekawe, jeszcze niedawno O’Leary krytykował kryptowaluty i wszystkie produkty związane z aktywami cyfrowymi. W styczniu bieżącego roku nazwał Bitcoina „wielkim nic-burgerem” (oryg. „giant nothing-burger) ze względu na niespójne ramy regulacyjne. Innym razem nazywał walutę „BloodCoin”, odnosząc się do nieekologicznego wydobywania BTC.
Biznesmen zmienił swoje zdanie na temat krypto i ujawnił w marcu plany alokacji 3% wartości swojego portfela inwestycyjnego w BTC. Kilka dni temu odniósł się do kwestii Ethereum, nazywając aktywa cyfrowe „ultradźwiękowymi pieniędzmi” (oryg. „ultrasound money”).