. . .

Odwrócenie trendu na Bitcoinie? Czy to było "bottom"?

Rafał avatar
Rafał   2022-05-13 09:46

Piątek trzynastego może okazać się szczęśliwą datą dla kryptowalut, wokół których nie działo się ostatnio najlepiej. Bitcoin zanotował "cholernie dobrą świecę odwrócenia trendu" nazywaną "Dragonfly Doji", a sygnały spoza TA również wydają się pokazywać, że to może być ten moment. Oczywiście, nie musi...

bitcoin

Gdy wczoraj na kolejną kadencję szefa FED został wybrany Jerome Powell, jeden ze znanych analityków napisał "WE'RE BACK IN BUSINESS!". Pomijając czy był to żart, czy nie, warto zaznaczyć, że rynek, przynajmniej na razie, zareagował pozytywnie na ten zbieg okoliczności.

To jednak tylko jeden z możliwych powodów chwilowego (lub nie tylko chwilowego) odwrócenia trwającego trendu spadkowego.

Zazwyczaj na samym dołku na rynku panuje kompletna panika i ludzie decydują się na kapitulację, czyli sprzedają co tylko mogą, aby uciec przed - jak uważają - nieuchronnym zerem. Innymi słowy sytuacja zawsze wygląda najgorzej na samym dole. Wydaje się, że mogło to właśnie nastąpić.

Zawalenie się LUNA było największym takim wydarzeniem w historii kryptowalut, nieporównywalnym nawet do piramidy finansowej Bitconnect, która rozpadła się na początku 2018 roku. BCC stracił wtedy niemal 3 mld kapitalizacji rynkowej, czyli 25 razy mniej niż LUNA, która pociągnęła za sobą dodatkowo UST z niemal 20 mld USD i cały ekosystem Terra, czyli kolejne kilka miliardów. 

Był to zdecydowanie największe zawalenie się projektu, jakie przyszło mnie i prawdopodobnie każdej innej osobie obserwować. Jako pierwszy projekt w historii, w tak krótkim czasie, LUNA dosłownie spadła do zera.

Terra

Spadek odbił się na całym rynku, ale także na znacznie bardziej stabilnych... stablecoinach. Po raz kolejny pojawił się FUD związany z USDT, a ludzie wymieniali stablecoina od Tether na USDC akceptując nieraz ogromne starty. Czym było to podyktowane? Oczywiście strachem, który bazował na... właściwie niczym.

To wszystko i wiele więcej działo się wokół Bitcoina, a co robi sam król?

Jak zauważył "Checkmate", analityk on-chain pracujący dla Glassnode: "Zrealizowane straty drugie najcięższe w historii, wygląda to na kapitulację".

Dodatkowo Bitcoin właściwie "dotknął" zrealizowanej ceny, czyli sumy wartości wszystkich BTC po cenie jakiej zostały zakupione, podzielone przez ilość BTC w obiegu. Ten wskaźnik znajduje się właśnie w okolicy 24 tysięcy dolarów.

Co ciekawe odbicie od 24 tys. USD miałoby nie tylko wsparcie wielu wskaźników, ale i historii Bitcoina, który nigdy nie spadł poniżej szczytu poprzedniej hossy a nawet do tych szczytów się mocno nie zbliżał.

Wykres mówi "do góry"?

Poza ewidentną paniką na rynku i ogromnymi spadkami właściwie wszystkiego, eksperci od TA (Technicznej Analizy) zauważają, że świeca, jaka pojawiła się wczoraj na Bitcoinie jest bardzo dobra dla byków i zazwyczaj sygnalizuje odwrócenie.

Jak zauważa "CryptoBullet" na Twitterze właśnie uformowała się świeca "Dragonfly Doji", dodatkowo wsparta najwyższym obrotem roku i byczą dywergencją na RSI (Relative Strength Index). Investopedia pisze o niej tak:

Dragonfly Doji to rodzaj formacji świecowej, która może sygnalizować potencjalne odwrócenie ceny w dół lub w górę, w zależności od przeszłej akcji cenowej

W naszym wypadku, jeśli do odwrócenia dojdzie, będzie to miało miejsce oczywiście w górę, ponieważ aktualnie spadaliśmy.

Oczywiście nie wszyscy są nastawieni pozytywnie. Sytuacja na świcie nadal jest, jaka jest, a wiele wskaźników wskazuje, że to jeszcze nie koniec i prawdziwa kapitulacja ma dopiero nadejść. 

Jak zwykle każdy ma swoje wykresy, linie trendów i wskaźniki. Warto obrać własną strategię przy podejmowaniu decyzji i pamiętać, że wszystko się może zdarzyć.

Popularne