Giełda kryptowalutowa Coinbase nadal pozostaje najważniejszym graczem na amerykańskim rynku aktywów cyfrowych. Przedsiębiorstwo sprzedaje inwestorom obligacje, których wartość podniesiono o ćwierć – z poziomu 1,5 do 2 mld USD.
Portal The Economic Times podaje, że ogólna wartość ofert, jakie złożyli inwestorzy w związku z obligacjami, wyniosła ponad 7 mld USD. Oferty składano na produkty siedmio- oraz dziesięcioletnie o odpowiednim oprocentowaniu 3,375% i 3,625%.
Według anonimowych źródeł, stopy procentowe były niższe, niż początkowe wyceny przygotowane przez Coinbase. Z kolei wysokie zainteresowanie klientów potwierdza, że kupujący mają lepszą opinię o giełdzie, niż wcześniej podejrzewano.
Poprzez obligacje "junk bonds" rozumie się korporacyjne długi emitowane przez firmę, która nie posiada ratingu inwestycyjnego. Dzięki temu oprocentowanie tych produktów inwestycyjnych może być znacznie wyższe, niż przy tradycyjnych obligacjach.
Oferowane przez Coinbase obligacje platforma sugeruje wykorzystać na „ciągłe inwestowanie w rozwijanie produktów”. Oprócz tego, zakupiona obligacja może przełożyć się na „potencjalne inwestycje lub przejęcia innych firm, produktów czy technologii”.
Platforma Coinbase to druga spośród znaczących firm kryptowalutowych, która oferuje tego typu rozwiązania obligacyjne. Obok niej podobnymi produktami zajmuje się spółka MicroStrategy. Firma ta zasłynęła swoimi produktami inwestycyjnymi o wartości 500 mln USD, które miały wspierać akumulowanie Bitcoina po jego gwałtownym spadku cen w czerwcu bieżącego roku.
Co ciekawe, w ostatnich tygodniach rośnie z kolei wartość akcji COIN sygnowanych przez markę Coinbase. Wzrost ceny od końca czerwca osiągnął już pułap 20% i wynosi obecnie około 243 USD. Wciąż jeszcze daleko jej do wartości akcji z dnia otwarcia na giełdzie, gdy wyniosła ona 342 USD.
