Przewodniczący Urzędu Nadzoru Finansowego (FCA) i Urzędu Regulacji Prudential (PRA) Charles Randell ma pomysł na kontrolę kryptowalut. Podczas Międzynarodowego Sympozjum Przestępczości Gospodarczej w Cambridge wygłosił przemówienie, w którym przedstawił wyzwania i zagrożenia związane z regulacją kryptowalut:
Te tokeny funkcjonują dopiero od paru lat, więc nie widzieliśmy, co stanie się z nimi w pełnym cyklu finansowym. Zwyczajnie nie wiemy, kiedy i w jaki sposób ta historia się skończy. Jednakże, jak w przypadku każdej spekulacji, może nie skończyć się dobrze.
Randell podkreśla, że spekulowane kryptowaluty nie podlegają regulacjom FCA. Przez to inwestorzy nie są chronieni i nie mogą liczyć na rekompensatę w momencie upadłości finansowej.
Aby wyjść z impasu, w jakim znajduje się rynek, Randell zaproponował trzy rozwiązania.
Po pierwsze, należy jego zdaniem ograniczyć wykorzystywanie krypto w celach przestępstw finansowych. Drugim etapem powinno być przemyślenie wparcia przydatnych innowacji w ramach regulacji rynkowych. Na końcu regulatorzy powinni zastanowić się, jak konsumenci powinni kupować nieregulowane i spekulacyjne krypto przed wdrożeniem regulacji.
Randell podkreśla również, że kryptowaluty coraz częściej spotykają się dziś z regulacjami na całym świecie. Jego zdaniem powinny one rozwijać się wraz ze wzrostem potencjalnego ryzyka inwestycji.
Nie jest to pierwszy raz, gdy FCA i jej przedstawiciele wypowiadają się negatywnie na temat kryptowalut. W styczniu b.r. urząd przedstawił ostrzeżenie przed inwestycjami reklamującymi wartościowe zwroty na podstawie aktywów cyfrowych. FCA podkreśla też szereg innych zagrożeń: brak ochrony konsumentów, zmienność cen, złożoność produktów i opłaty dodatkowe.
Z kolei w sierpniu brytyjski urząd wydał oświadczenie, w którym ostrzega przed korzystaniem z usług platformy Binance, nazywając ją „niemożliwą do nadzorowania”.