Pytanie “Jaka jest prawda?” sugeruje, że nie taka jak myślą krypto-sceptycy. Od 13 lat Bitcoin i od nieco krótszego czasu inne projekty udowadniają, że ich możliwości są ogromne. Ciągły rozwój i wzrost adopcji kryptowalut jest widoczny, a wszystko, co się wokół nich dzieje potwierdza, że nigdzie się nie wybierają i warto zapisać w swoim słowniku słowo “krypto” na dłużej, czy to się nam podoba, czy nie.
W żadnym stopniu nie są rozwiązaniem idealnym, cały czas są rynkiem niedojrzałym, a wiele najgłośniej rozgłaszanych teorii dotyczących ich działania, nadal nijak ma się do aktualnej rzeczywistości (np. pełna decentralizacji i brak jakiejkolwiek cenzury).
Nie oznacza to jednak, że do niczego się nie nadają i kompletnie nic nie oferują, ani tym bardziej, że nie będą lepiej działać w przyszłości, dążąc do wypełnienia wielu niespełnionych jak na razie obietnic. O wadach kryptowalut i problemach, jakie widzę, również powstanie wiele artykułów, do których już dziś zapraszam.
Artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej. Wszystkie projekty wspomniane w artykule są tylko przykładami. Zawsze przeprowadź własny research przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji o inwestycji.
Ogromny wzrost zainteresowania
Kryptowaluty zanotowały ogromny wzrost zainteresowania po 2020 roku, co widać na niemal każdym kroku. Raport Crypto.com szacuje, że w 2021 roku ilość inwestorów na całym świecie wzrosła o 178% do niecałych 300 milionów. Prawdopodobnie ta liczba jest nieco przesadzona, co nie zmienia faktu, że setki milionów ludzi jest już w taki, czy inny sposób związane z tym rynkiem.
Oprócz wzrostu liczby inwestorów i użytkowników (to nie to samo) w 2021 roku, inwestycje firm w branżę związaną z kryptowalutami również gwałtownie przyspieszyły i wyniosły 25 miliardów dolarów.
Co ciekawsze w pierwszej połowie 2022 roku zainwestowano niemal 18 mld USD, przypomnijmy w czasie okraszonym upadkami ogromnych firm związanych z krypto, rosnącą inflacją, zmianą polityki pieniężnej FED-u i trwającą wojną w Europie powodującą kolejne światowe kryzysy...
Coraz większa obecność kryptowalut nie tylko wśród inwestorów z największych funduszy, ale i wśród mainstreamu sprawia, że rośnie liczba osób, które poznają ten świat i niezbyt przychylnie patrzą na cały ten rynek i jego możliwości nie widząc niczego dobrego, co mógłby on komukolwiek dać, często z góry zakładając, że to bezużyteczne oszustwo.
Co takiego dają kryptowaluty i jakie oferują możliwości praktycznego wykorzystania?
Praktyczne możliwości wykorzystania kryptowalut
1. Płatności
Zacznijmy od oczywistości. Płatności w kryptowalutach są szybkie. Nawet te powolnie działające biją na głowę większość rozwiązań, które znamy.
“Ale przecież bloki Bitcoina pojawiają się co około 10 minut i trzeba jeszcze czekać kilka potwierdzeń. Gdzie tu szybkość?”
Brak zrozumienia tego co oznacza szybkość kryptowalut bierze się z braku zrozumienia nie tylko Bitcoina, ale w ogóle płatności. Tak, korzystanie z L1 Bitcoina do zakupu bułek z Żabki nie jest najlepszym pomysłem, ale właśnie po to istnieją inne kryptowaluty, przeznaczone do szybkich płatności, których transakcje trwają sekundy, są ostateczne i pobierają ułamki centów w opłatach…
Nawet sam Bitcoin ma rozwijające się, choć niezbyt szybko, Lightning Network, którego przepustowość jest nieporównywalnie wyższa od VISA, a opłaty mikroskopijne.
Podczas gdy systemy płatności, jakie znamy dziś, pobierają około 2% prowizji, Ligthning Network pobiera opłaty bliskie 0%. Potencjalna przepustowość płatności za pomocą kryptowalut (i rozwiązań L2, jak właśnie wspomniane Lightning) również jest nieporównywalnie większa, ponieważ skaluje się z czasem do ogromnych wartości. 1 mln transakcji na sekundę to nie jest wysiłek dla Lightning Network, o ile będzie ono kiedyś działać tak, jak powinno. VISA ze swoimi 40 tys. wygląda przy tym jak amator.
No, chyba że wolisz porównywać VISA, czyli L2 bankowości, do Bitcoina, czyli warstwy bazowej, wtedy tak, BTC jest droższy i wolniejszy, a jabłka są czerwone, więc wygrywają z pomarańczami…
Porównując to, co się powinno, czyli L1 (Bitcoin) do L1 (banki), nawet godzina oczekiwania na zatwierdzenie płatności BTC jest znacznie krótszym czasem niż ten wymagany przy przelewie z banku. Dodatkowo przelewający duże kwoty wiedzą, że nieraz mogą występować problemy z transferami środków. W sieci BTC nie ma znaczenia kwota, jaką wysyłasz.
No i jest jedna najważniejsza kwestia. Otrzymane BTC są TWOJE. Od razu po wspomnianych potwierdzeniach. Nie tylko nikt Ci ich nie zabierze i nie zablokuje, ale otrzymując środki w sobotę, możesz wydać je tego samego dnia. Bez oczekiwania na pozwolenie banku, zatwierdzenie przelewu, czy przesłanie środków od pośredników, jeśli prowadzisz jakąś sprzedaż.
Kryptowaluty dają Ci pełną wolność i własność posiadanych pieniędzy, a szybkość wielu rozwiązań sprawia, że już dziś możesz płacić nawet za wspomniane bułki. Nie pośrednikowi, tylko bezpośrednio sprzedawcy, a ten może sobie zamienić otrzymane tokeny na dowolną walutę, nawet automatycznie, jeżeli nie chce ekspozycji na wahania cen tego rynku. Nikt nie każe przyjmować płatności w krypto i trzymać ich wieczność, jeśli się nie chce…
2. DeFi
Kolejne dość oczywiste i prawdopodobnie największe zastosowanie możliwości kryptowalut to DeFi. Zdecentralizowane Finanse, mimo iż nadal nie są nawet blisko swojej końcowej formy mają mnóstwo zalet.
Obniżenie kosztów dzięki automatyzacji zapewnianej przez smart kontrakty, brak pośredników, którzy wchodzą w posiadanie naszych aktywów, interoperacyjność, która pozwala używać naszych tokenów w dowolnych protokołach i całkowicie zmienia możliwości rynku finansowego, optymalizując zyski lub uwalniając kapitał, który w innym wypadku byłby zablokowany i wiele więcej.
Co być może istotniejsze od tego wszystkiego (choć wynikające z tych zalet) w DeFi nie obracamy “cyferkami” na kontach pośredników, a prawdziwymi aktywami. Kupując 1 ETH, mam 1 ETH, nie możliwość wypłaty takiej kwoty z jakiejś giełdy lub od brokera.
Możliwości DeFi nie da się wymienić w jednym artykule, zwłaszcza takim, który się na nich nie skupia, dlatego zapraszam do zapoznania się z giełdami DEX, protokołami pożyczkowymi, giełdami futures, opcjami i wszystkim innym co kryptowaluty robią taniej, szybciej, wydajniej i po prostu lepiej niż rynek tradycyjny.
Ostatnio opisane na Blokpres projekty takie jak Dopex, czy GMX są fajnym miejscem na rozpoczęcie poznawania ogromnych, choć czasem dość skomplikowanych możliwości zdecentralizowanych finansów. Oczywiście to tylko przykłady i nie należy się nimi sugerować!
3. Przenoszenie majątku… w głowie
12 słów. Tyle wystarczy, aby przenieść swoje pieniądze do dowolnego kraju na świecie. Nie ważne czy wspierasz tirowców w Kanadzie, czy pragniesz wypłacić szybko z banku (lub przelać gdzieś) własne pieniądze, ale się "nie udało”.
Niezależnie od tego, dlaczego to robisz, możesz posiadać oszczędności, albo tylko ich część w głowie. Zawsze przy sobie, w pełni własne i bez możliwości ich kradzieży. Wystarczy zapamiętać 12 (lub 24, to zależy) angielskich słów w określonej kolejności, znanych jako fraza seed i masz środki niezależnie od tego, gdzie jesteś i dlaczego.
Oczywiście musisz znaleźć kogoś, kto zaakceptuje płatność, albo wymienić gdzieś te kryptowaluty na gotówkę, ale z czasem stanowi to coraz mniejszy problem. Może za kilka lat już nie będziesz musiał?
grafika: twitter.com/localcoinswap
4. Dane
Kryptowaluty już dawno wyszły poza strefę samych płatności. Możliwości różnych interakcji z danymi, nie tylko przechowywania plików, są ogromne.
Od wykorzystania AI i możliwości udostępniania danych w zamian za opłatę, na których można pracować bez poznawania ich szczegółów (np. aby “trenować” sztuczną inteligencję), po samo przechowywanie niezmiennych danych za niską cykliczną opłatą, lub nieco wyższą, ale za to jednorazową, która pozwala przechować plik wiecznie…
Kiedy to nastąpi? Już dawno. Właściwe pytanie brzmi; "kiedy i czy w ogóle osiągnie adopcję?"
O kilku przykładach przeczytasz na Blokpres np:
5. Internet of Things
IoT to ciekawe wykorzystanie kryptowalut. Czym jest? To koncepcja, wedle której różne przedmioty mogą pośrednio albo bezpośrednio gromadzić, przetwarzać i wymieniać dane za pośrednictwem dostępnych metod komunikacji.
grafika: openledger.info/insights/blockchain-and-iot
Umożliwia to nadzorowanie w czasie rzeczywistym i zbieranie danych dotyczących funkcjonalności, czy wydajności konkretnych urządzeń, które w Internecie Rzeczy są połączone i monitorowane przez sensory, co pozwala śledzić ich działanie, rozwijać je i optymalizować ich możliwości oraz na bieżąco rozwiązywać problemy.
Może to dotyczyć łańcuchów dostaw, weryfikacji danych produktów, ich jakości, oryginalności, pochodzenia itp.
IoT opiera się głównie o blockchain, ale niekoniecznie o kryptowaluty. Wszystko może jednak odbywać się na publicznych blockchainach z pomocą DID, czyli unikalnych identyfikatorów przypisanych do każdej rzeczy, a dzięki kryptowalutom można wynagradzać użytkowników połączonych urządzeń, wymuszać uczciwość działania sieci i działać w sposób w pełni otwarty i dostępny dla każdego.
Jednym z ciekawych przykładów takiego wykorzystania, niech będzie projekt Energy Web, który pracuje nad rozwiazaniem pozwalającym użytkownikom paneli słonecznym zarabiać na energii odnawialnej, którą wprowadzili do sieci.
Są też JESZCZE nieopisane na Blokpres projekty Helium, VeChain i wiele innych.
6. Odebranie pełni władzy jednej, centralnej instytucji
Wszyscy narzekają jaką władzę nad naszymi danymi ma Facebook, jak Google zmonopolizowało rynek… właściwie całego internetu, jak YouTube (czyli Google) banuje twórców, którzy im się nie podobają, a Twitter osoby, które nie piszą tego, co “wypada” i tak dalej, i tak dalej…
Możliwości tego rynku dają narzędzia, które nie tylko mogą złamać monopol, bo nawet nie o to tu chodzi, ale przede wszystkim odebrać jednej centralnej instytucji bezkarną władzę nad tym co można, a czego nie można robić w Internecie, jakich słów można używać i jakie porady dawać, a jakich nie, które dane osobowe musimy podać i komu, itd.
Oczywiście jest też kwestia pieniędzy.
Kryptowaluty i aplikacje opierające się o smart kontrakty mają jasne zasady. Każdy może być częścią procesu podejmowania decyzji oraz inwestować w projekty, które uzna za dobre, a te dzielą się z nim dochodem, jaki generują. Jawnie, zgodnie z ustalonymi zasadami, w czasie rzeczywistym i bez roboty papierkowej.
Wypłacanie “dywidend”, “yieldu”, czy jak tylko chcemy to nazwać, to tylko jedna z możliwości. Dzięki kryptowalutom każdy może stać się bankiem, brokerem, czy kasynem.
Taki system nie jest idealny, a znaczna siła głosu, zawsze będzie należeć do kilku bogatszych, ryzyko błędów lub cenzury nadal istnieje, a dostarczenie płynności nie jest wolne od ryzyka, jednak w kryptowalutach sukces odnoszą (a przynajmniej powinny) produkty skupione na społeczności i działające na rzecz jej dobra, głównie dlatego, że tutaj bardzo łatwo opuścić projekt X i wybrać Y. W dzisiejszych firmach ty jesteś produktem i do tego nic z tego nie masz.
Nie chodzi o to, aby “obalić system”, bo kryptowaluty zapewne go nie obalą, a połączą się z nim dając alternatywę, o której sukcesie zdecyduje adopcja. FB nie zniknie dlatego, że pojawił się Lens, który pozwala tworzyć platformy społecznościowe, które jeśli będą do bani utracą użytkowników, ponieważ możemy przenosić całe nasze konto, aktywność, posty i followersów na inne platformy! Bez wysiłku… Właśnie dlatego, że działa to na blockchainie, który na to pozwala.
7. Ochrona danych osobowych
Wspomniany Facebook i Google wiedzą o tobie wszystko. Zakładanie kont i podawanie wszędzie swoich danych może być nie tylko niebezpieczne, ale i męczące. Kryptowaluty pozwalają logować się do dowolnych aplikacji adresem naszego portfela.
Nie musisz się rejestrować, potwierdzać danych lub w ogóle ich podawać. Klikasz przycisk “Connect” i robisz co chcesz w danej aplikacji. Jedynym śladem, jaki zostawisz to adres. Jeśli ktoś wie, że to ty, może śledzić całą twoją aktywność, ale dla całej reszty jesteś tylko statystyką.
A co z łamaniem prawa? A co to za problem udowodnić dziś w sądzie, że adres X jest twój, a tokeny wzięły się z tej i tamtej giełdy? Tylko będąc podejrzanym w sądzie masz coś udowadniać, nie Facebookowi.
Jednak trzeba pamiętać, że logowanie portfelem nie wyklucza podawania danych, ustalania loginów, haseł, tworzenia profili, a nawet procedury KYC… Jeśli prawo czegoś wymaga, np. podczas inwestycji w instrumenty pochodne, można to zaimplementować na poziomie interfejsu, zachowując back-end działający w sposób zdecentralizowany. Regulacje to jednak całkiem inna kwestia i będą dotyczyć kryptowalut. Czy zabiją rynek? Tego nie wiemy, na razie nie ma takich planów, a przynajmniej nie oficjalnie.
Dane osobowe to jednak nie tylko konta i logowanie. Możemy wyjść poza to, w sferę paszportów cyfrowych, dowodów osobistych i innych dokumentów. Wszystko bezpiecznie zaszyfrowane i umożliwiające potwierdzenie tożsamości BEZ ujawniania kluczowych danych, które w ogóle nie są przechowywane na blockchainie.
8. Prawo własności
Pod tą kategorię można wpisać właściwie wszystko. Od prostych NFT, które mają na celu reprezentować pracę artysty, muzykę, czy film, przez kolekcje i reprezentacje prawa do własności intelektualnej i udziału w zyskach z danej pracy, po nieruchomości. Każde z wymienionych wykorzystań w tej dziedzinie już miało swój debiut na rynku kryptowalut! To nie domysły i wróżenie z fusów, a możliwości, które są rozwijane i już działają, nadal w niewielkiej skali i niskiej adopcji, ale to się dzieje.
Prawo własności może jednak dotyczyć także rozrywki w dziedzinie biletów na różne wydarzenia, zarówno on-line, jak i off-line oraz gier.
O tym co daje prawo do posiadania przedmiotów w grach i co niesie ze sobą NFT, opisałem głęboko, w dwóch częściach, tutaj:
Podsumowanie
Jak widzisz nie takie krypto bezużyteczne jak je malują. To nie tylko spekulacja i jpegi za miliony, co nie znaczy, że spekulacja nie jest ważnym aspektem rynku, a bezsensowne jpegi nie istnieją.
Pewnie chciałbyś zapytać, czy można to wszystko co wymieniłem osiągnąć bez zastosowania blockchain i kryptowalut? Co ciekawe, w większości przypadków, nie.
CBDC polepszą płatności i przyspieszą je dodając wreszcie szybką warstwę bazową, ale za cenę oddania rządom i bankom jeszcze większej władzy i kontroli nad naszymi środkami.
O CBDC:
Bankowość nie może działać tak wydajnie jak DeFi, ponieważ potrzebuje znacznie większej infrastruktury, zatrudnienia, siedzib i wielu innych generatorów kosztów, których DeFi nie wymaga.
Odebranie pełni władzy nad konkretną aplikacją jednej instytucji, interoperacyjność zamiast zamkniętych ekosystemów, dodanie warstwy tokenizacji wszystkiego i ochrona danych osobowych może nie stanowić dla wielu osób problemu, co nie zmienia faktu, że jest to jedno z wykorzystań kryptowalut dające znacznie większą wolność i możliwości, których Web2 po prostu nie ma.
Część wykorzystań takich jak np. IoT może działać na blockchainie, ale bez kryptowalut, jednak warstwa zachęt do udziału w sieci i dostarczania danych oraz decentralizacja może być kluczowa przy wyborze sposobu działania.
Przechowywanie danych może i odbywa się bez jakiegokolwiek udziału blockchain i kryptowalut, ale musimy dodać do równania wymaganie zaufania do firmy X, że za 20 lat dane będą dostępne, nie wyciekną i nie zablokują nam do nich dostępu.
Kryptowaluty nie rewolucjonizują wszystkiego, ale usprawniają, ułatwiają lub umożliwiają działanie zaskakującej liczby dziedzin, zwłaszcza jeśli wydawało Ci się, że absolutnie nic nie dają, a blockchain to tylko wolna i droga baza danych. Zapytajmy może co na ten temat myślą największe firmy na świecie:
źródło: blockdata.tech
“Według stanu na wrzesień 2021 r. 81 ze 100 największych spółek publicznych korzysta z technologii blockchain” - możemy wyczytać na Blockdata.
Oczywiście, nie zawsze blockchain ma związek z kryptowalutami, ale pokazuje to i dementuje wiele absurdów dotyczących bezużyteczności łańcucha bloków jako technologii.
Kryptowaluty nie będą stosowane wszędzie, mają wady, problemy i aktualnie są przepełnione memami, które zbyt często zasłaniają wartościowe projekty. Nie zmienia to jednak ani ich potencjału, ani już dziś oferowanych możliwości.