Niedawno przedsiębiorstwo OpenSea zatrudniło nowego dyrektora do spraw finansowych. Brian Roberts ogłosił właśnie, że jego plany na rozwój firmy dotyczą wejścia na amerykańską giełdę. CFO OpenSea pracuje już nad pierwszą ofertą publiczną (IPO).
Taka decyzja firmy spowodowała lawinę negatywnych komentarzy wśród entuzjastów tokenów NFT. Użytkownicy tej największej platformy handlowej NFT oczekiwali bowiem, że OpenSea ogłosi swój własny token.
Nic dziwnego, gdyż stale rozwijająca się firma notuje w ostatnich miesiącach wzrosty sprzedaży. Dla użytkowników OpenSea naturalną koleją rzeczy byłoby stworzenie własnej kryptowaluty platformy. Wraz z ogłoszeniem planowego wejścia na amerykańską giełdę, wielu fanów NFT poczuło się zawiedzonych. Ich rozczarowanie przekłada się na opinię, że w najbliższym czasie nie dojdzie do prezentacji wyczekiwanego tokenu.
Roberts twierdzi jednak, że pierwsza oferta publiczna na mainstreamowej giełdzie pozwoli na lepszą ekspozycję OpenSea. Podobnie zresztą stało się w przypadku giełdy krypto Coinbase. Firma ta weszła na giełdę w kwietniu tego roku i osiągnęła spore zainteresowanie inwestorów. Wartość COIN na NASDAQ potwierdziła, że Wall Street jest gotowe na krypto i vice versa.
Zarząd OpenSea nie potwierdza jednak zamiaru wejścia na giełdę. Plany firmy na najbliższe miesiące są wciąż w sferze spekulacji. Optymiści zauważają, że IPO może mieć charakter hybrydowy, łącząc wejście na giełdę z tokenem zarządzanym przez społeczność użytkowników.
Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku konkurencyjnego rynku NFT, firmy Rarible. Stworzyła ona token zarządzania RARI, którym nagradza swoich kolekcjonerów za wysiłki na platformie. Również platforma SuperRare opublikowała kilka miesięcy temu swój token RARE.
Czy wraz z wejściem na giełdę OpenSea także zdecyduje się wypuścić swój nowy token? O sprawie będziemy informować na bieżąco.
