Wymogi dotyczące sprawozdań podatkowych, które stały się częścią bilionowego budżetu amerykańskiego, przybliżają nowe przepisy prawa do wejścia w życie. Izba Reprezentantów USA ma przyjąć nowe ramy finansowe, choć nie wszystko jest jeszcze przesądzone.
Zwolennicy kryptowalut do samego końca wierzyć będą, że Izba odstąpi od nowych wymogów zgłaszania podatku od aktywów cyfrowych. Przepis taki został przyjęty w Senacie, a lobby Bitcoinowe uważa zmiany podatkowe za uciążliwe.
Głosowanie w Izbie zakończyło się wynikiem 220 do 212 na korzyść zablokowania poprawek w kwestii nowej ustawy infrastrukturalnej. Oznacza to, że administracja Bidena może niedługo wzbogacić się o zupełnie nową daninę.
Niedawno Senat przyjął ponadpartyjną ustawę budżetową, która ma finansować wszelkie projekty infrastrukturalne. Oprócz budowy nowych dróg i mostów, do dokumentu włączono także zapisy dotyczące kryptowalut.
Zmiany w prawie dotyczą pojęcia brokerów, które zostało rozszerzone również o obracających aktywami cyfrowymi. Potencjalnie rozwiązanie takie ma przynieść amerykańskiej skarbówce zysk z podatku w wysokości 28 mld USD. W innym wypadku, przychody brokerów kryptowalutowych nie byłyby opodatkowane.
Choć wielu kryptowalutowych gigantów jest w stanie spełnić wymagania Senatu, mówi się, że definicja brokera jest zbyt szeroka. Coin Center argumentuje, że zmiany w prawie mogą potencjalnie dotyczyć nawet górników i walidatorów. Stąd też pojawiają się głosy o koniecznych zmianach przed wprowadzeniem ustawy w życie.
Ostatnia poprawka dotycząca zmian przepisów podatkowych została zablokowana w Senacie. Zwolennicy kryptowalut biją na alarm, gdyż język nowych przepisów jest wciąż nie do końca zrozumiały. Kto zapłaci podatek od kryptowalut w USA? O tym jeszcze zdecyduje Izba Reprezentatów. Prezydent Biden już obiecał, że nową ustawę podpisze bezzwłocznie.