Tydzień temu japońska giełda kryptowalut Liquid Global została zaatakowana przez hakerów. Straty związane z nielegalnym działaniem cyberprzestępców wyceniono na ponad 90 mln USD. Z pomocą przychodzi projekt FTX Trading, będący operatorem platformy FTX.com.
Firma Sama Bankman-Frieda przekaże giełdzie finansowanie w wysokości 120 mln USD.
Zdaniem przedstawicieli Liquid, środki te „umocnią pozycję kapitałową, dzięki czemu przyspieszą nowe projekty generowania kapitału i zapewnią kluczową płynność”.
Początkowe informacje przekazane przez pracowników giełdy donosiły, iż celem ataku hakerów były portfele kryptowalutowe. Straty miały wynieść minimum 85 mln USD w postaci różnych aktywów cyfrowych, w tym BTC, ETH czy XRP.
Jak donosi firma Elliptic, zajmująca się prześwietlaniem blockchainów, cyberprzestępcom udało się wykraść nawet 97 mln USD. W tej kwocie miały się znajdować tokeny oparte na środowisku Ethereum o łącznej wartości 45 mln USD. Następnie wymieniono je na ETH przy pomocy różnych zdecentralizowanych giełd krypto, jak Uniswap czy SushiSwap. Hakerzy wykorzystali również narzędzie Tornado Cash, maskujące transakcje w blockchainie Ethereum.
Giełda Liquid zapewnia, że jej klienci nie poniosą żadnych strat w związku z atakiem hakerów. Nie wyciekły też żadne dane osobowe użytkowników platformy. W związku z zapowiedzianym wsparciem FTX, Liquid ma zainwestować w unowocześnienie technik regulacji, by tego typu wydarzenia się nie powtórzyły.
Warto dodać, że nie jest to pierwszy atak hakerów na krypto w tym miesiącu. 10 sierpnia cyberprzestępcy wykradli 610 mln USD z protokołu międzyłańcuchowego Poly Network. Co ciekawe, osoba lub osoby odpowiedzialne za atak zdecydowały się zwrócić fundusze co do grosza.