7 września 2021 przejdzie do historii kryptowalut jako dzień, w którym po raz pierwszy na świecie kraj zaczął akceptować Bitcoina. Jeszcze trzy miesiące temu Salwador przygotowywał ramy prawne, a dziś już oficjalnie zalegalizował kryptowalutę. Oznacza to, że za wszelkie towary, usługi, a nawet podatki, będzie można zapłacić przy pomocy BTC. Będzie on działał w korelacji z dolarem amerykańskim, który jest pierwszą oficjalną walutą kraju od 2001 roku.
Nie obeszło się bez sprzeciwów i kontrowersji, które pojawiły się w związku z wprowadzeniem nowego prawa w Salwadorze. Niektórzy przeciwnicy kryptowalut nazywają legalizację Bitcoina „pogwałceniem konstytucji narodowej”. O potencjalnych problemach makroekonomicznych, finansowych i prawnych wspominał wielokrotnie Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Do ostrzeżeń przed legalizacją waluty cyfrowej jako legalnego środka płatniczego dołączyła również firma JPMorgan. Sugerowano, że gospodarka Salwadoru może stawić czoła przeciwnościom oraz potencjalne ograniczenia w kwestii wymiany walut.
Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, to znany entuzjasta kryptowalut. Wierzy on, że należy „przełamać paradygmaty przeszłości”, gdyż „Salwador ma prawo zmierzać w kierunku pierwszego świata”.
Entuzjaści Bitcoina z całego świata chcą pokazać swoje wsparcie krytykowanemu prezydentowi Salwadoru. Szef MicroStrategy, Michale Saylor, zachęca do zakupu kryptowaluty o wartości 30 USD. Według zorganizowanej przez niego ankiety, 82% z ponad 75 tysięcy respondentów zamierzało przyłączyć się do akcji.
Prezydencki radca prawny w Salwadorze ogłosił, że do otrzymywania płatności w BTC potrzebny będzie portfel elektroniczny. W praktyce jednak płatności te będą przewalutowywane na dolary amerykańskie.
Dzień przed wejściem w życia nowego prawa, Salwador kupił pierwszą krajową rezerwę 200 Bitcoinów. Prezydent Bukele twierdzi, że kolejne zakupy kryptowaluty mają nastąpić w niedalekiej przyszłości i już obietnicy dotrzymał ponieważ chwilę później ogłosił kolejny zakup.