Mikroblogowanie na platformie społecznościowej Twitter działa nieprzerwanie już od 2006 roku. Możliwość udostępniania mediów opatrzonych krótkimi wpisami stale zyskuje na popularności. Wygląda na to, że już niedługo portal może mieć poważnego konkurenta w postaci nowego projektu firmy Aave.
Jak stwierdził Stani Kulechov, założyciel i dyrektor Aave, alternatywa dla Twittera ma powstać jeszcze w tym roku. Użytkownicy będą mieli możliwość monetyzowania swojego kontentu, przy jednoczesnym zarządzaniu zasadami działania sieci. Kulechov wierzy, że twórcy treści powinni mieć możliwość interakcji z innymi w taki sposób, by kreować zupełnie nowe doświadczenie użytkownika.
Założyciel Twittera, Jack Dorsey, rzekomo chce użyć Bitcoina do dalszego rozkręcania swojego imperium social media poprzez decentralizowanie Twittera. W odpowiedzi na te doniesienia, firma Aave ma stworzyć swojego zdecentralizowanego Twittera, który w całości oprze się na blockchainie Ethereum.
Co ciekawe, platforma płatnicza Dorsey’a, firma Square, zakupiła ponad 8000 BTC w 2020 roku. Łączna wartość inwestycji założyciela Twittera jest dziś warta nieco ponad 250 mln USD.
Czego spodziewać się po social media marki Aave?
Kulechov celuje w rozwiązanie kilku poważnych problemów, jakie w odczuciu wielu osób zagrażają mediom społecznościowym. Chodzi o ich narażenie na ataki, a także postępującą cenzurę. Do tego dochodzi kwestia struktur płatności, które dają zarabiać właścicielom platformy, a nie twórcom contentu.
Ma to związek z kwestią „nieposiadania” odbiorców na platformie Twitter. W praktyce oznacza to, że co dzieje się na Twitterze, zostaje na Twitterze. Medium to decyduje o pozycjonowaniu treści za pomocą algorytmów, jednocześnie zarabiając pieniądze z wybranych tweetów. Nowy projekt Aave ma zmienić relacje na linii twórca-odbiorca.
U podstaw nowej platformy społecznościowej ma leżeć monetyzacja wybranych elementów działalności użytkowników. To pozwoli twórcom treści na bardziej realne zarobki, które nie będą ograniczane przez właścicieli platformy.
Choć istnieje już kilka zdecentralizowanych alternatyw dla Twittera, żadna z nich realnie się nie wybiła. Platforma Voice, która powstała na blockchainie EOS, nie zdobyła ogromnej popularności. Dyrektor technologiczny odpowiedzialnej za Voice firmy Block.one odszedł z pracy w grudniu 2020 roku. Stwierdził, że platforma nie ustrzegła się podatności na cenzurę.
Z innymi problemami borykał się projekt Steemit, zbudowany na natywnym blockchainie firmy odpowiedzialnej, Steem. Zdaniem Kulechova, projekt nie inicjował jakościowego kontentu i wszedł na rynek zbyt wcześnie. Jego nowa platforma ma z kolei pozwalać użytkownikom na wybieranie treści, które będą udostępniane za pośrednictwem DAO.
Czas pokaże, czy najnowszy pomysł stworzenia zdecentralizowanego Twittera wypali. Mając na uwadze tłumy poszukujące nowych doświadczeń w social media, ten pomysł może się w końcu udać.
