. . .

Ripple wygrywa, a SEC jest... zadowolone? Co się właściwie wydarzyło?

Rafał avatar
Rafał   2023-07-14 10:05

Wczoraj rynek kryptowalut przeżywał ekstazę po tym jak okazało się, że SEC poniosło niewątpliwą porażkę w sprawie przeciwko Ripple, choć ta oczywiście nie jest jeszcze zakończona. Co właściwie oznacza wczorajsza decyzja sądu?

XRP wygrywa z SEC

Wczorajsze orzeczenie sędziego okręgowego USA Analisy Torres było pierwszym tak poważnym zwycięstwem Ripple w sprawie wniesionej przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). 

Co jednak ciekawe SEC wyraziło swoje... zadowolenie z decyzji sądu, a dokładniej mówiąc z części tej decyzji. 

Co dokładnie możemy wyczytać w opublikowanych dokumentach i co to oznacza dla Ripple, kryptowalut i innych spraw SEC?

Cały dokument znajdziecie tutaj.

Ripple wygrywa, ale nie całkowicie

Zwycięstwo Ripple jest niewątpliwe i potwierdzają to nie tylko słowa randomowego blogera na Blokpres, ale też akcje jakie już są podejmowane przez cały rynek. Nie mówię tu o ogromnym wzroście ceny XRP i... właściwie całego rynku, ale akcje giełd. 

Bardzo ostrożnie wykonujące swoje ruchy i również pozwane przez SEC Coinbase po przeanalizowaniu dokumentów przez grono prawników (nie wyobrażam sobie, że tego nie zrobiono) już przywróciło XRP na swoją giełdę, z której usunięto tę kryptowalutę po wniesieniu przez SEC pozwu. Podobnie zrobiła druga ogromna i bardzo narażona na ataki amerykańskich regulatorów giełda - Kraken.

Tak szybkie ruchy pokazują skalę zwycięstwa XRP i skalę porażki SEC, które mimo wszystko także coś ugrało. Zacznijmy jednak od początku.

Co zadecydował sąd?

Decyzja sędzi Torres jest dość jasna. XRP jest tym... czym jest - tokenem.

XRP podobnie jak np. złoto, może być sprzedawane jako umowa inwestycyjna w zależności od faktów i okoliczności konkretnej transakcji.

Pozwani twierdzą, że XRP nie ma „charakteru handlowego” papieru wartościowego i jest podobny do innych „zwykłych aktywów”, takich jak złoto, srebro i cukier. Argument ten mija się z celem, ponieważ zwykłe aktywa – takie jak złoto, srebro i cukier – mogą być sprzedawane jako kontrakty inwestycyjne, w zależności od okoliczności tej sprzedaży.

To oznacza, że XRP w pewnych przypadkach może być sprzedawany jako papier wartościowy, w innych nie.

Jednak czy sam XRP jest papierem wartościowym? Według orzeczenia, nie. 

XRP, jako token cyfrowy, sam w sobie nie jest "umową, transakcją ani schematem", który spełniałby wymagania testu Howey dotyczące umowy inwestycyjnej. Sąd bada zatem całość okoliczności związanych z różnymi transakcjami i schematami dotyczącymi sprzedaży i dystrybucji XRP przez Obrońców.

Tutaj dochodzimy do najważniejszych z perspektywy Ripple (i nie tylko) orzeczeń.

Z czego SEC jest zadowolone?

Zacznijmy od małego zwycięstwa SEC. Komisja Papierów Wartościowych i Giełd jest zadowolona z części decyzji sądu, która dotyczy sprzedaży XRP przez Ripple bezpośrednio instytucjom i inwestorom.

Sąd analizuje wszystkie punkty testu Howey, które w tym wypadku mają być spełnione. Przypomnijmy, że w teście liczą się trzy główne punkty, których spełnienie ma oznaczać, że coś jest lub nie jest papierem wartościowym. Te punkty to:

1. Inwestycja pieniędzy
2. We wspólnym przedsiębiorstwie
3. Z oczekiwaniem zysku czerpanego z wysiłków innych

Sędzia w swoim orzeczeniu punktuje sprzedaż XRP bezpośrednio przez Ripple do instytucji i wczesnych inwestorów, z czego wyciąga jasny wniosek:

W związku z tym, biorąc pod uwagę rzeczywistość gospodarczą i całokształt okoliczności związanych ze sprzedażą instytucjonalną, sąd stwierdza, że sprzedaż XRP przez Ripple dla instytucji stanowiła niezarejestrowaną ofertę i sprzedaż kontraktów inwestycyjnych z naruszeniem Sekcji 5 ustawy o papierach wartościowych.

W tym wypadku sprzedaż XRP była więc niezarejestrowaną sprzedażą papierów wartościowych.

W czym wygrało Ripple, XRP i... Coinbase?

Oprócz jasnego uznania przez sąd XRP za "token cyfrowy", największą wygraną Ripple jest "sprzedaż programatyczna".

W tym wypadku oznacza ona sprzedaż tokenów poprzez algorytmy, czyli platformy takie jak... giełdy. 

W przypadku sprzedaży XRP przez giełdę, "zautomatyzowani kupujący", a więc nie wcześni inwestorzy, a zwykli ludzie ("klienci detaliczni") nie mogli oczekiwać zysku z pracy Ripple, ponieważ nie inwestowali w Ripple, a w token XRP, który kupowali od... no właśnie. Nikt nie wie od kogo kupuje na giełdach, ponieważ działa tam algorytm bid/ask, który anonimowo łączy kupujących ze sprzedającymi.

Zgodnie z tym:

Zautomatyzowani Kupujący nie mogli oczekiwać tego samego. Rzeczywiście, sprzedaż programatyczna Ripple była ślepą transakcją kupna/sprzedaży, a nabywcy programatyczni nie mogli wiedzieć, czy ich płatności pieniężne trafiły do Ripple, czy do jakiegokolwiek innego sprzedawcy XRP.

Brak wiedzy kupujących i sprzedających o tym od kogo kupują lub komu sprzedają sprawia, że nie mogą oni oczekiwać zysków z pracy Ripple, ponieważ ani nie kupili od Ripple (być może nie, a może tak, nie wiemy), ale i Ripple nic im nie obiecywał, ani nie oferował podczas takiej sprzedaży.

Ripple nie składał żadnych obietnic ani ofert, ponieważ Ripple nie wiedział, kto kupuje XRP, a kupujący nie wiedzieli, kto sprzedaje.

Potem jest jeszcze lepiej dla Ripple, ponieważ sąd stwierdza, że niektóre wypłaty na rzecz pracowników i osób trzecich jako rekompensata nie kwalifikują się jako transakcje na papierach wartościowych, ponieważ pracownicy nie przekazali Ripple pieniędzy za te tokeny.

A gdzie tu Coinbase?

Zgodnie z logiką, jaka jest przedstawiona w tym dokumencie udowodnienie, że sprzedaż wtórna tokenów jest papierami wartościowymi, będzie bardzo trudne, a wręcz niemożliwe. Coinbase, jako giełda zyskuje więc niesamowite narzędzie do obrony.

SEC może się oczywiście odwołać, więc sprawa raczej nie jest skończona. Brak odwołania oznacza bardzo ciężką przeprawę z każdą giełdą, jaką pozywa SEC.

Podsumowanie

Wczoraj kryptowaluty wygrały. Stwierdzenie, że XRP NIE JEST papierem wartościowym, a tokenem i tylko niektóre sprzedaże mogły mieć taką formę jest zwycięstwem Ripple, XRP, giełd i całego rynku.

Wygrywając tę sprawę Ripple zrobiło kryptowalutom ogromną przysługę i choć nie zmienia to pewnych kontrowersyjnych kwestii działania tego projektu, jego wad i wielu innych rzeczy otaczających go, należy dziś mocno podziękować społeczności XRP oraz twórcom i prawnikom Ripple.

SEC, choć stara się to ukryć, doznało sromotnej porażki w kontekście wielu przyszłych pozwów i akcji jakie chcieli zapewne przeprowadzić, a projekty mają tarczę, którą będą mogły się zasłonić.

Co prawda SEC może się odwołać, a sprawa nadal może trafić do sądu, ale pójście do sądu po takiej decyzji wydaje się niezwykle ryzykowne, choć nie jestem prawnikiem, więc może tylko mi się wydaje...

W każdym razie Coinbase, Kraken, Binance, Ripple i wiele innych firm prawników ma i oni też uznali wczorajsze orzeczenie za ogromne zwycięstwo. Nie jest to całkowite zwycięstwo Ripple, ani całkowita (choć bardzo dotkliwa) porażka SEC. Najbliższe dni i tygodnie zapewne pokażą gdzie nas to zaprowadzi i czy SEC pogodzi się z takim rozwojem wydarzeń.

Popularne